Historyczna siedziba dawnego kina

Historia potężnej kamienicy przy ulicy Stanisława Bełżyńskiego 18 (dawnej ul. Strzeleckiej 24) zaczyna się początkiem XX wieku, gdy została wybudowana około 1915 roku. Dokładna data budowy kamienicy nie jest znana, dokumenty z nią związane spłonęły z rozwadowskim Ratuszem, który uległ kompletnemu zniszczeniu podczas walk wojsk sowieckich z wycofującymi się wojskami niemieckimi w 1944 roku.

©Fundacja KEDYW

Okres II RP

Tuż przed II wojną kamienicę mieszkańcy Rozwadowa nazywali kinem „Skoczka”, ponieważ wewnątrz budynku funkcjonowała sala kinowo-teatralna, którą operował pan Stanisław Skoczeń. Oficjalnie kino nazywało się kino „Polonia” a następnie kino „Strzelec”. Właścicielem kina był pan Karol Hirsch, który jeszcze przed wojną wybudował nowe kino na dzisiejszej ul. Dąbrowskiego naprzeciw siedziby Sądu.

Okres II wojny światowej

Za niemieckiej okupacji obydwa kina zawiesiły działalność, a sam Hirsch został z niemieckiego rozkazu operatorem kina „Stal” na obecnej ul. Narutowicza (kino Władysława Kubikowskiego). W tym czasie sala kina „Strzelec” służyła jako magazyn i trzymano w niej kosze wiklinowe. Ta historyczna sala kinowo-teatralna była miejscem tragicznych wydarzeń 18 Maja 1944 r. kiedy to Gestapo odkryło konspiracyjny lokal Kedywu Armii Krajowej krypt. „Górka” mieszczący się na poddaszu kamienicy.

©Fundacja KEDYW
18 maja 1984 r. Odsłonięcie pamiątkowej tablicy na ścianie kina przez żołnierzy Kedywu: Krystynę Skowron-Gaj i Leszka Kamińskiego. (fot. Walenty Sowa)

Podczas próby wydostania się z okrążonej siedziby, żołnierze Kedywu podjęli próbę ucieczki przez okna kina, kiedy ugrzązł w jednym z nich żołnierz Stanisław Szumielewicz ps. „Kryspin” i został ciężko ranny przez granat rzucony Niemca. Gestapo wezwało do Szumielewicza doktora w celu ratowania Go, chcieli oni wyciągnąć z niego zeznania, lecz niestety nie dało się go uratować. Stanisław Szumielewicz został załadowany do samochodu przez Gestapo i odjechali w stronę miasta, prawdopodobnie zmarł w drodze do siedziby Gestapo w Stalowej Woli.

Drugi który zginął tego tragicznego dnia z grupy pięciu uciekających żołnierzy był dowódca Kedywu Oficer Dywersji Stanisław Bełżyński ps. „Kret”. Bełżyński został zastrzelony przez niemieckich żołnierzy gdy uciekał w stronę lasu, tuż za torami dworca PKP, znajdującego się naprzeciwko kina. Stanisław Bełżyński próbował odwrócić uwagę Niemców aby jego żołnierze mogli się bezpiecznie wydostać z kina, niestety zapłacił za swój heroizm życiem.

Po Stanisławie Bełżyńskim jest nazwana ulica przy której mieści się dawne kino i dziś powstające Muzeum Kedywu. W północnej części Rozwadowa jest również ulica nazwana po poległym w tej tragedii Stanisławie Szumielewiczu i jego bracie Tadeuszu (łączniku Kedywu). Wydarzenia z 18 Maja 1944 roku upamiętnia pamiątkowa tablica znajdująca się na kamienicy, która została zainstalowana w 1984 roku, w 40-tą rocznicę wykrycia Kedywu przez niemieckie Gestapo.

Cześć Ich Pamięci!

Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji)