Oświadczenie prezesa Fundacji KEDYW w sprawie używania niemieckich faszystowskich symboli podczas protestów

Wczoraj przez Polskę przeszła fala przerażających neobolszewickich i faszystowskich akcji wandalizowania kościołów i pomników pod szyldem „obrony praw kobiet”. Jako wnuk więźnia niemieckiego obozu KL Dachau i krewny kilku żołnierzy antyniemieckiego i antysowieckiego podziemia niepodległościowego, jestem zbulwersowany nie tylko tymi obrzydliwymi aktami na kościół i na katolików-chrześcijan ale przede wszystkim brakiem stosownej reakcji przez władze nie tylko polskie ale i europejskie w potępieniu symboli pod, którymi maszerowali wandale.

Od lat Marsz Niepodległości gdzie maszerują Polacy pod flagami biało-czerwonymi okrzykiwany jest w mediach antypolskich w Polsce i za granicą jako marsz faszystów, a później przez kilka dni szkalują Polskę jako źródło faszyzmu w Europie. Dziś kiedy wyszły na ulicę lewackie i neobolszewickie grupy pod szyldami faszystowskich Niemiec z okresu 1933-1945 nikt nie reaguje. Dlaczego??? Ewidentnie dziś widać braki w nauce historii i że nie wyciągnięte zostały z tych barbarzyńskich czasów stosowne wnioski.

Młodym uczestnikom tych wczorajszych ataków, zmanipulowanym przez starszych lewackich bojówkarzy pragnę przypomnieć, że w ten sam sposób w latach trzydziestych zeszłego wieku w Niemczech rozpoczynał się holokaust Żydów, a później holokaust Polaków. W ten sam sposób podsycano młodych wciągając ich do faszystowskich organizacji, które miały ich wyszkolić na morderców. Dziś pod tym samym symbolem i pod pretekstem “praw kobiet” nawołuje się w wulgarny sposób do przemocy wobec kościoła, księży i jego wiernych, którzy od ponad tysiąca lat tworzą wspólnotę, która nazywa się Rzeczpospolita Polska.

Dokładnie w ten sam sposób rozpoczynał się w 1938 r. pogrom żydów podczas tzw. “Kristallnacht”, w którym wandalizowanie były żydowskie świątynię i mienie Żydów, które jak dziś wiemy w najbliższych latach były początkiem mordu 6.000.000 polskich obywateli.  

Jako Polak, patriota i prezes organizacji upamiętniającej walkę żołnierzy o Polskę Niepodległą w czasie tego najbrutalniejszego okresu ubolewam, że po tych barbarzyńskich doświadczeniach Polaków kilka dekad temu dziś w wolnej Polsce pozwala się na publiczne nawoływanie do przemocy pod faszystowskimi symbolami.

Z związku z zaistaniałą sytuacją apeluję do władz państwowych, samorządowych oraz do Policji o stosunkową reakcję na promowanie tych faszystowskich symboli w przestrzeni publicznej i stosowne ukaranie osób odwołujących się do tych symboli zanim sytuacja eskaluję gdyż jak wiemy w najbliższych dniach protestujący planują kolejne akcje pod kościołami i instytucjami rządowymi.

 

Marek Wróblewski
prezes Fundacji KEDYW

Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji)