Miasto zburzyło zabytkową bramę do Parku Dworskiego Lubomirskich związaną z historią AK [WIDEO]
W 80 rocznicę ścięcia pierwszej sosny pod budowę Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP) oraz miasta Stalowej Woli, w dzielnicy Charzewice została zburzona zabytkowa brama oraz część ogrodzenia dawnego Pałacu i majątku Lubomirskich, która była powiązana z najsłynniejszą akcją Armii Krajowej na terenie dzisiejszej Stalowej Woli. Powstaje pytanie, jaką historię miasta budujemy dla przyszłych pokoleń?
Akcja „F” powiązana z charzewicką bramą tutaj…
Zniszczyli historyczną bramę
Charzewicki majątek Lubomirskich został zbudowany prawdopodobnie w XVIII wieku , według Marka Wiatrowicza z Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli zabytkowa brama prowadząca do majątku od ul. Lipowej mogła być wybudowana prawdopodobnie przed I wojną światową, na początku dwudziestego wieku. Dlaczego zatem została zburzona? Jak wynika z publikacji medialnych, brama została zniszczona, bo miasto chce poszerzyć wjazd by mogli tam wjeżdżać pracownicy sprzątający i remontujący teren parku. Ta decyzja zdaje się być zbyt banalna tym bardziej, że istnieją dwa inne wjazdy na teren parku, które nie mają historycznego i zabytkowego charakteru jak główna brama wjazdowa od ul. Lipowej.
Jako organizacja starająca się ratować historię Armii Krajowej Stalowej Woli przyjęliśmy tę wiadomość z wielkim bólem i żalem. To już kolejny zabytek, który nieodwracalnie zniknął z mapy Stalowej Woli. W ostatnich latach straciliśmy zabytkową parowozownię wybudowaną w czasie okupacji, straciliśmy zabytkową wieże ciśnień z rozwadowskiej stacji kolejowej, z którymi były związane akcje Armii Krajowej. Zaledwie kilka dni temu na publicznym forum broniliśmy zabytkowy rozwadowski Dworzec PKP, który w części został również przeznaczony na stracenie.
Prezydent nie dotrzymał słowa
Jeszce w listopadzie zeszłego roku na sesji Rady Miejskiej Prezydent Miasta mówił, że historyczna brama będzie odtworzona, a nie zastąpiona inną, lecz jak widać tak się nie stało. W listopadzie 2016 r. padła taka deklaracja prezydenta Lucjusza Nadbereżnego:
Chciałbym uspokoić, nie chodzi tutaj o złote klamki, tylko o estetyczną bramę, która będzie nawiązywać również do historycznej zabudowy. Będzie to bardziej w formie odtworzenia historycznej bramy, niż zastępowania jej inną. To też jest kwestia uzgodnień z konserwatorem zabytków – mówił wtedy prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Po masywnej zabytkowej bramie został tylko gruz
W ostatnich dniach zabytkowa brama od ul. Lipowej została wyrwana z jej fundamentem z ziemi. Nikt z nas nie spodziewał się takiego przebiegu zdarzeń i nikt nie zdążył zareagować by ten proceder wstrzymać.
Jak się udało nam ustalić, pozwolenie na wyburzenie tych obiektów wydał Dominik Komada – kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W rozmowie telefonicznej z naszą Fundacją kierownik Dominik Komada oświadczył, że stan bramy i ogrodzenia nie nadawał się do remontu, choć według naszej analizy obecnie zniszczonych elementów nie wyglądało by rzeczywiste tak było. Wszystko wskazuje na to że brama, ogrodzenie i budynki na terenie dawnego dworu były budowane z tych samych materiałów i tą samą technologią, więc chyba w najbliższym czasie można się spodziewać decyzji o rozebraniu reszty zabudowań.
Konserwacja czy samowolka
Jak się również udało nam ustalić, wczorajszego dnia o wyburzeniu historycznej bramy został powiadomiony przez Rozwadowskie Stowarzyszenie Historyczne Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Przemyślu – Pani mgr Beata Kot. W telefonicznej rozmowie wyraziła swój niepokój tym co się wydarzyło w Charzewicach. Pani Konserwator powiedziała, że wszelkie decyzje odnośnie zabytków na terenie Stalowej Woli lezą w zakresie delegatury tarnobrzeskiej, niemniej jednak delegatura jest zobowiązana konsultować ważne historyczne obiekty czy zabudowania z głównym konserwatorem w Przemyślu. Okazuje się, że Kierownik tarnobrzeskiej Delegatury WUOZ Dominik Komada w sprawie zabytkowej bramy, w sprawie zabytkowej parowozowni, zabytkowej wierzy ciśnień, czy też w sprawie rozwadowskiego Dworca PKP decyzję podejmował samodzielnie bez konsultacji z Przemyślem.
cdn…
MW