25 grudnia 1924 r. urodził się kpt. Józef Jasiński ps. „Zenit” – dowódca wywiadu i kontrwywiadu XI Dywizji Strzelców Karpackich AK
kpt. Józef Jasiński ps. „Zenit”
25 grudnia 1924 – 20 lipca 1999
Dowódca wywiadu i kontrwywiadu XI Dywizji Strzelców Karpackich AK
Dowódca placówki Kałusz Armii Krajowej krypt. „Cyrenajka”, „61”, „56″, „Korea” (Obwód Stanisławowski)
Kapitan Józef Jasiński urodził się w Święta Bożego Narodzenia 25 grudnia 1924 roku we wsi Podmichale w województwie Stanisławowskim na Kresach wschodnich. Był synem Jana i Marii z d. Tymek. W latach 1936-1939 uczęszczał do Gimnazjum w Kałuszu. Od sierpnia 1939 roku do czerwca 1941 roku uczęszczał do sowiecko-ukraińskiej szkoły średniej, którą ukończył 6 czerwca 1941 roku otrzymując dyplom z bardzo dobrymi wynikami.
Konspiracyjne szkolenie
W czasie II wojny uczęszczał i ukończył ściśle tajny 3-letni specjalistyczny kurs konspiracyjny dla oficerów wywiadu, kontrwywiadu i dywersji w II Wydziale Oficerów Do Spraw Specjalnych w Kałuszu. Na kursie wyspecjalizowany został do walki z V kolumną niemiecko-ukraińską i otrzymał stopień podporucznika. Na kursie wraz z kolegami dodatkowo zbierał informacje o działalności NKWD i działalności tworzącej się V kolumny Siczy Karpackiej. W ramach szkolenia kursanci penetrowali tereny i osiedla kolonistów niemieckich oraz różnych ugrupowań nacjonalistów ukraińskich. Śledzili tajne pertraktacje V kolumny niemiecko-ukraińskich agentów z Własowcami i poznawali sposoby dywersji psychologicznej na terenie ZSRR.
Konspiracja antyniemiecka
Po ukończeniu konspiracyjnego szkolenia przystąpił do pracy konspiracyjnej w Kałuszu gdzie używał pseudonimów „Hocuł”, „Podgórski”, „Zagórski” oraz „Zenit”.
W lutym 1942 roku po powołaniu Armii Krajowej został mianowany dowódcą placówki „Cyrenajka” w Kałuszu. Placówka w Kałuszu podlegała Okręgowi Stanisławowskiemu AK i wchodziła w skład 48 pułku piechoty górskiej XI Dywizji Strzelców Karpackich Armii Krajowej. W komendzie AK obwodu Stanisławowskiego pełnił także funkcję dowódcy wywiadu i kontrwywiadu wojskowego i następnie dowodził grupie sabotażowo-dywersyjnej.
W lipcu 1942 roku podczas akcji sabotażowo-dywersyjnej na tartak w Dolinie został aresztowany przez Niemców. Po schwytaniu został sadystycznie pobity przez funkcjonariuszy Gestapo i SS, którzy bili Go w głowę kolbami karabinów do nieprzytomności. Po przejściu śledztwa został zabrany do obozu karnego w Stryju. Po kilku tygodniach odbity został przez AK z obozu, w którym został znaleziony w stanie nieprzytomności. Następnie przetransportowany został do Szpitala Powiatowego w Kałuszu, gdzie pod opieką sióstr zakonnych i lekarzy konspiracyjnych (ks. Filipiaka i swojego ojca Jana Jasińskiego, majora placówki AK w Kałuszu) pozostał na leczeniu w ukryciu przez kilka miesięcy. Po odzyskaniu zdrowia powrocił do konspiracji na kałuską placówkę.
W 1943 roku ponownie dostał się do niewoli, tym razem schwytany został przez Ukraińców z oddziału Siczy Karpackiej we wsi Bereżnica. Podczas przesłuchań przez Ukraińców został kolejny raz pobity do utraty przytomności. Ale jak i poprzednim razem zostaje wykradziony przez AK i swoja agentkę w UPA ps. „Paraskę”, która nocą na wozie ze słomą mocno pobitego dostarcza Go ludziom z jego oddziału, następnie przekazując go wojskom Węgierskim. Po odzyskaniu sprawności w węgierskim szpitalu wojskowym znów powraca do aktywnej walki.
Walki z UPA
W kwietniu 1944 roku Józef Jasiński zostaje mianowany na stopień porucznika i wchodzi w skład Komendy Samoobrony miasta Kałusz. Od 23 kwietnia 1944 roku do 20 czerwca 1944 roku wraz z wojskami Armii Węgierskiej walczy w walkach obronnych i wypadowych z UPA ratując z jego kompanami tysiące ludzi od zagłady. W odwecie razem z wojskami Węgierskimi przystępują do kontrataku paląc wiele wiosek ukraińskich, w których zamieszkiwali upowcy, jednocześnie przerywają otaczający ich pierścień likwidując wielkie skupiska UPA we wioskach Kopanki, Kropiwnik, Dołpotów, Nowica, Bereżnica Szlachecka, Grabówka, Uhrynów Stary (wieś w której urodził się Stepan Bandera) i Uhrynów Średni.
Konspiracja antysowiecka
W styczniu 1945 roku zagrożony aresztowaniem za działalność w AK wstąpił w Modlinie na ochotnika do tworzonego przez sowietów i polskich komunistów ludowego Wojska Polskiego, ale niestety już w maju 1945 roku zagrożony aresztowaniem przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa (UB) dezerteruje z LWP i ucieka do Żnina w województwie Bydgoskim. Tam wkrótce rozpoczyna naukę w II klasę liceum i nawiązuje kontakty z lokalnym PSL-em, przy okazji organizując pomoc dla „swoich” ludzi. W tym czasie wzmaga się terror UB, znów zagrożony aresztowaniem przerywa naukę i organizuje antykomunistyczną grupę konspiracyjną, z którą uderza w siedzibę UB w Rogowie oraz w tamtejsze komendy MO oraz PGR-y, gdzie zdobywają trochę żywności. W maju 1946 roku przedostaje się z grupą na Śląsk, a następnie w Karpaty w celu przebicia się na zachód. Z powodu trudności rozdziela ludzi na grupy, a sam ze swoją grupą udaje się do Opola, skąd następnie kieruje wiele akcji dywersyjnych na ziemiach zachodnich.
Komunistyczne więzienie
Józef Jasiński po ogłoszonej amnestii w marcu 1947 roku ujawnia się UB ale nie zdradza swoich ludzi i działań. Gdy sytuacja stabilizuje się powraca znów do liceum, które udało mu się ukończyć w czerwcu 1947 roku. W tym czasie poznaje swoją żonę, z którą wyjeżdża do Szczecina. Tam podejmuje pracę w Elektrowni i następnie w porcie Szczecińskim.
Ponownie zagrożony aresztowaniem przez komunistów za namową kolegów wraca do Żnina. W 1952 roku znów wpada w ręce UB w Żninie, gdzie zostaje torturowany i więziony przez 6 miesięcy, po czym na Komisji Specjalnej w Bydgoszczy otrzymuje wyrok 1 roku obozu pracy karnej za sabotaż, ale z powodu kolejnej amnestii zostaje zwolniony.
Ostatni azyl w Stalowej Woli
Po kolejnym uwolnieniu z komunistycznego więzienia, Józef Jasiński decyduje się wyjechać na rzeszowszczyznę i osiedla się w Stalowej Woli. Tutaj podejmuje naukę na Studium Ekonomicznym i uzyskuje dyplom za pracę dyplomową p.t. „Środki trwałe w Przedsiębiorstwie” i wkrótce znajduje zatrudnienie w Hucie Stalowa Wola. W latach 1954-1969 pracuje w HSW na stanowisku ekonomisty. W latach 1969-1973 podejmuje samodzielną działalność gastronomiczną w Stalowej Woli.
Józef Jasiński ciężko chorując w 1980 roku uzyskuje rentę inwalidzką i wkrótce przechodzi na emeryturę.
Działalność kombatancka
W latach 80-tych został członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD), komunistycznej organizacji kombatanckiej, do której żołnierze AK jak on niechętnie dołączali, jednak by otrzymać świadczenia państwowe musieli zostawać jej członkami.
Po upadku PRL w 1989 roku był jednym z organizatorów terenowego oddziału Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ZŻAK) i pierwszym prezesem do czasu zjednoczenia z warszawskim Stowarzyszeniem Żołnierzy Armii Krajowej (SŻAK). Od czasu zjednoczenia ZŻAK i SŻAK tj. od maja 1990 roku pełnił funkcję V-ce prezesa nowo powstałego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK) Okręgu Tarnobrzeg, któremu podlegał utworzony później Inspektorat ŚZŻAK w Stalowej Woli. Po uformowaniu pierwszych struktur ŚZŻAK w Stalowej Woli został mianowany pierwszym prezesem. Funkcję tę pełnił do maja 1991 roku.
Odznaczenia
Za służbę dla Ojczyzny Józef Jasiński został odznaczony Krzyżem Wojska oraz Krzyżem Armii Krajowej. W 1993 roku decyzją Ministerstwa Obrony Narodowej został mianowany porucznikiem i następnie w 1995 roku awansowany został na stopień kapitana Wojska Polskiego.
Kapitan Józef Jasiński zmarł 20 lipca 1999 roku w wieku 75 lat w Stalowej Woli. Spoczywa na Cmentarzu Komunalnym w Stalowej Woli.
Cześć Jego Pamięci!
MW / MKDAK
Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji), Dokumenty i wspomnienia Józefa Jasińskiego, zbiory rodzinne Dariusza Jasińskiego.
© COPYRIGHT 2016-2024. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody zabronione!