22 grudnia 1943 r. Niemcy rozstrzelali 10 żołnierzy Korpusu Zachodniego Armii Krajowej w Woli Zarczyckiej

Miejsce egzekucji w Woli Zarczyckiej (fot. Antoni Kolano)

Egzekucja w Woli Zarczyckiej (woj. podkarpackie) była drugą z trzech egzekucji na żołnierzach dywersyjnego oddziału KZ-AK aresztowanych początkiem grudnia 1943 roku w Stalowej Woli.

W styczniu 1941 roku z inicjatywy Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) powołana została konspiracyjna formacja zbrojna o nazwie Korpus Zachodni. KZ powołany został do skupienia Polaków przesiedlonych do Generalnego Gubernatorstwa z ziem zachodnich wcielonych do III Rzeszy. Komenda ZWZ dążyła do zorganizowania wyszkolonej kadry żołnierskiej w ramach ZWZ z wysiedlonych cywilów z zachodu. Finalnie żołnierze KZ mieli stanowić wyszkolone brygady dywersyjne wraz z ośrodkami komunikacyjnymi gotowymi do przejścia na obszar Wielkopolski i Pomorza w ramach ogólnopolskiego powstania.

Korpus Zachodni Stalowej Woli

Oddział KZ w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) powołany został i zorganizowany jeszcze tego samego roku. W jego skład dowódczy weszli podporucznik rezerwy Wojska Polskiego Kazimierz Kazimierczak oraz były komendant stalowowolskiej Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) Alojzy Holeksa. KZ na tym terenie działał jako samodzielna grupa w ramach ZWZ i tak pozostał po powołaniu w 1942 roku Armii Krajowej. Po powołaniu AK KZ podlegał komendzie AK Obwodu Nisko-Stalowa Wola. KZ-AK w Stalowej Woli zrzeszał około 30 wysiedlonych żołnierzy przybyłych do Stalowej Woli z Poznania, Śląska i Zagłębia. Po przeszkoleniu swoich kadr KZ głównie skupiał się na prowadzeniu dywersji w niemieckich zakładach zbrojeniowych „Stahlwerke Braunschweig GmbH – Werk Stalowa Wola” (okupowanych Zakładach Południowych – COP).

Wpadka po akcji 

7 grudnia 1943 roku stalowowolski oddział KZ wraz z żołnierzami Kedywu AK Obwodu Nisko-Stalowa Wola wspólnie wyruszyli za Stalową Wolę w pobliskie lasy, w celu odkopania zakopanej broni przez wycofujące się wojska polskie we wrześniu 1939 roku.

Po udanej akcji wydobycia broni z terenu, który wówczas stał się terenem niemieckiego poligonu, żołnierze wyruszyli z powrotem do Stalowej Woli. Podczas powrotnego marszu zmieniła się pogoda i zaczął prószyć śnieg. W chwili dotarcia do Stalowej Woli śnieg przestał padać, ale po nocnej akcji zostały na śniegu łatwo zauważalne ślady, na które następnego dnia z rana natrafił niemiecki patrol. Niemcy z ciekawości postanowili sprawdzić dokąd wiodą ślady i w ten sposób trafili na trop, który prowadził ich do baraku na Ozecie gdzie mieszkał żołnierz KZ Antoni Ochędzan. Tam pod barakiem ukryta była też zdobyta w akcji broń. W domu Ochędzana niemieckie Gestapo zdołało aresztować domownika oraz jego gościa, żołnierza KZ Franciszka Katę, który pozostał na noc po akcji.

Wsypa

Po aresztowaniu i brutalnym śledztwie w siedzibie Gestapo w Stalowej Woli, Niemcy zdołali złamać aresztowanych żołnierzy KZ bo za chwilę zaczęły się aresztowania w niemieckich zakładach zbrojeniowych, gdzie pracowali niemalże wszyscy żołnierze KZ. Po tej wsypie Niemcy w sumie aresztowali około 40 osób, wśród których znaleźli się prawie wszyscy uczestnicy wyprawy z grupy KZ. Jeden z żołnierzy AK Henryk Liniewiecki ps. „Tom” chcąc uniknąć aresztowania w Zakładach zdecydował się zażyć cyjanek potasu gdy zorientował się, że przyszło po niego Gestapo. Liniewiecki po spożyciu trucizny za chwilę zmarł na terenie Zakładów. Niemcy zakopali jego ciało na terenie Zakładów pod wieżą ciśnień.

Kedyw uniknął aresztowań

Tego tragicznego grudnia aresztowania udało się uniknąć całkowicie żołnierzom Kedywu, którzy wspólnie ruszyli na akcję wydobycie broni z KZ. Aresztowania pominęły Kedyw dlatego, że większość żołnierzy KZ wówczas nie znała jeszcze dobrze żołnierzy Kedywu. Akcja wydobycia broni była pierwszą wspólną wyprawą obu formacji i niestety stała się też ich ostatnią.

Pierwsza egzekucja w dzień poświęcenia kościoła

Zaledwie kilka dni po aresztowaniach żołnierzy KZ w Zakładach Południowych miało odbyć się uroczyste poświęcenie pierwszego kościoła w Stalowej Woli (św. Floriana). Mały drewniany kościółek, który miał stanowić pierwszą parafię Stalowej Woli przywieziony został do młodego miasteczka z pobliskiej wsi Stany. Tam niemiecki okupant budował wspomniany poligon, a mały drewniany kościółek stał im w drodze. Polacy jednak nie pozwolili aby został zniszczony i z powodzeniem zdołali wynegocjować jego przeniesienie do Stalowej Woli. Los tak chciał, że w dzień poświęcenia kościoła Niemcy mieli w areszcie Gestapo obok kościoła kilkudziesięciu żołnierzy KZ, więc nie mogli oni nie wykorzystać takiej sytuacji w celach propagandowych. Niemcy zawsze wykorzystywali okazję aby pokazać Polakom co im grozi jeśli będą konspirować przeciwko niemieckiej władzy. Tak też zrobili i tym razem. Rzekomo na ten dzień do Stalowej Woli przyjechali niemieccy dygnitarze oraz ekipa filmowa, która filmowała przebieg zdarzeń z odległości.

Egzekucja w godzinie święcenia kościoła

W chwili gdy zaczynały się uroczystości w kościele św. Floriana, niemieckie wojsko zablokowało dojazd do Stalowej Woli od strony Niska i od Rozwadowa. W momencie gdy rozpoczynała się Msza Święta pod sąsiedni areszt Gestapo podjechał wóz ciężarowy i Niemcy rozpoczęli ładować dziesięciu zakładników na ciężarówkę. Po załadowaniu więźniów Niemcy powoli odjechali do lasku pod pobliską Elektrownię. W czasie gdy w kościele trwała jeszcze uroczysta Msza Święta, Niemcy rozpoczęli wykonywać egzekucję dziesięciu żołnierzy KZ nad przygotowanym wcześniej dołem.

Druga egzekucja w Woli Zarczyckiej

Drugą grupę żołnierzy KZ Niemcy rozstrzelali 22 grudnia 1943 roku w Woli Zarczyckiej koło Sarzyny. Egzekucja w Woli Zarczyckiej była odwetem za likwidację niemieckiego konfidenta Jana Millera. 22 grudnia rozstrzelani nad dołem w lesie zostali:

  1. Edward Galant
  2. Edward Grzyb
  3. Józef Gorgoń
  4. Czesław Gallot
  5. Kazimierz Jakubiak
  6. Edward Łabuś
  7. Kazimierz Fijałkowski
  8. Zdzisław Kuzior
  9. Stanisław Paczyński
  10. Stefan Walasek

Pamięć

Od lat w rocznicę egzekucji żołnierzy KZ członkowie Fundacji KEDYW i delegacje ze Stalowej Woli odwiedzają miejsce egzekucji aby oddać cześć stalowowolskim żołnierzom KZ-AK.

Ekshumacja

Niedługo po wojnie rozpoczęła się budowa Mauzoleum Żołnierzy Konspiracji na stalowowolskim Cmentarzu Komunalnym. Tam 1 listopada 1945 roku pochowane zostały ofiary egzekucji, których dzień wcześniej ekshumowano z dołu w Woli Zarczyckiej. O pogrzebie przeczytasz TUTAJ.

Cześć ich Pamięci!

 

MW / MKDAK

Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji), MON PRL „Encyklopedia II Wojny Światowej”, Dionizy Garbacz „Brunatne Lata”, dr Eugeniusz Łazowski „Prywatna Wojna”.

© 2016-2025 MKDAK. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody zabronione!

Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji)