24 maja 1944 r. Obława na rozwadowskim dworcu kolejowym
Ze wspomnień Czesława Cubery ps. "Cygan": 24 maja 1944 roku była obława na dworcu kolejowym w Rozwadowie. Zaczęło się gdzieś o szóstej rano. Stację otoczyli Bahnschutze, Werkschutze, niemiecka żandarmeria, policja granatowa. Było też trzech gestapowców. Już na dworcu, w przejściu następowała selekcja prowadzona przez gestapo. Jechałem wówczas z polecenia organizacji do Sandomierza, żeby w określonym miejscu przekazać niewielki pakuneczek. Zatrzymano mnie podobnie jak wielu innych. Na szczęście w pobliżu znalazł się granatowy policjant i zaryzykowałem. Szeptem mówię mu, że chcę się czegoś pozbyć. Skinął na mnie, abym przesunął się między zatrzymanymi. Gdy już byłem blisko niego wyciągnął spod mojej[…]