14 czerwca 1944 r. Niemcy rozpocz臋li najwi臋ksz膮 przeciwpartyzanck膮 akcj臋 w okupowanej Polsce

14 czerwca 1944 r. Niemcy rozpocz臋li na terenach obecnego wojew贸dztwa lubelskiego najwi臋ksz膮 akcj臋 przeciwpartyzanck膮 w okupowanej Polsce. Pierwszy etap akcji o kryptonimie „Sturmwind I” obejmowa艂 tereny Las贸w Janowskich i tzw. Porytowe Wzg贸rze, gdzie dosz艂o do najwi臋kszego starcia Niemc贸w z polskimi partyzantami i sowieckimi oddzia艂ami rajdowymi podczas II wojny 艣wiatowej. W walkach z niemcami walczyli m.in. byli 偶o艂nierze Kedywu obwodu Nisko鈥揝talowa Wola.

Dnia 14 czerwca 1944 roku, trzy tysi膮ce 偶o艂nierzy, w tym Armii Krajowej (AK), Batalion贸w Ch艂opskich (BCh), Armii Ludowej (AL) i partyzant贸w sowieckich zosta艂o otoczonych przez 30-tysi臋czny korpus niemiecki, w akcji o kryptonimie „Sturmwind I”, kt贸ra mia艂a na celu zlikwidowanie oddzia艂贸w partyzanckich dzia艂aj膮cych w Lasach Janowskich. W nocy z 14 na 15 czerwca 偶o艂nierze oddzia艂u NOW-AK „Ojca Jana” dowodzeni przez por. Boles艂awa Usowa „Konara” po ci臋偶kich walkach przebili niemiecki pier艣cie艅, pozwalaj膮c wyj艣膰 z okr膮偶enia prawie wszystkim partyzantom. W bitwie w Lasach Janowskich bra艂y udzia艂 wspomniany oddzia艂 „Ojca Jana” Franciszka Przysi臋偶niaka oraz oddzia艂 dyspozycyjny obwodu Nisko – Stalowa Wola AK „Kmicica” Jana Or艂a, kt贸re sk艂ada艂y si臋 z wielu zdekonspirowanych stalowowolskich 偶o艂nierzy AK, w艣r贸d kt贸rych byli m.in. byli cz艂onkowie Kedywu – Mieczys艂aw Potyra艅ski ps. „Poraj”, Czes艂aw Kami艅ski ps. „G艂az” oraz 艂膮czniczki Kedywu Krystyna i Zofia Skowron.

Na pocz膮tku czerwca 1944 r., w przededniu operacji 鈥濻turmwind I鈥 w Lasach Lipskich i Janowskich skoncentrowanych by艂o wiele oddzia艂贸w partyzantki polskiej i radzieckiej. Przyczyny tego by艂y r贸偶ne 鈥 rozleg艂y kompleks le艣ny z licznymi bagnami, pe艂en niedost臋pnych miejsc, zapewnia艂 partyzantom idealne schronienie i by艂 doskona艂膮 baz膮 wypadow膮 na obiekty wroga. W bliskim jego s膮siedztwie przebiega艂y dwie wa偶ne linie kolejowe: Lublin-Rozwad贸w-Przemy艣l i Rejowiec-Rawa Ruska-Lw贸w, b臋d膮ce jedynymi rokadami w ty艂owej strefie operacyjnej Grupy Armii 鈥濸贸艂nocna Ukraina鈥. Przechodzi艂y t臋dy r贸wnie偶 dwie rokady szosowe: Jan贸w-Nisko oraz Frampol-Bi艂goraj-Tarnogr贸d. Warunkiem skutecznego atakowania tych szlak贸w by艂o bliskie rozmieszczenie sta艂ych baz partyzant贸w. Okoliczno艣ci膮 sprzyjaj膮c膮 koncentracji by艂y r贸wnie偶 dobre warunki przyjmowania zrzut贸w broni i zaopatrzenia a tak偶e to, 偶e Lasy Janowskie i Lipskie umo偶liwia艂y skryte podej艣cie w pobli偶e Wis艂y, kt贸r膮 po rozpocz臋ciu ofensywy radzieckiej niekt贸re oddzia艂y mia艂y forsowa膰, aby kontynuowa膰 dzia艂ania na Kielecczy藕nie i w Ma艂opolsce.

Z ko艅cem maja do stacjonuj膮cych w Lasach Janowskich i Lipskich oddzia艂贸w partyzanckich, za po艣rednictwem kom贸rek wywiadu AK Okr臋gu Krakowskiego zacz臋艂y dociera膰 informacje o przygotowywanej operacji przeciwpartyzanckiej. O koncentracji jednostek niemieckich na obrze偶ach las贸w informowa艂 tak偶e wywiad partyzancki. Korzystaj膮c z ostrze偶e艅, jeszcze przed zamkni臋ciem okr膮偶enia wycofa艂 si臋 za San, stacjonuj膮cy w okolicy wsi Bukowa oddzia艂 AK por. Boles艂awa Ostrowskiego 鈥濴ancy鈥. Teren Las贸w Janowskich opu艣ci艂a te偶 cz臋艣膰 I brygady AL im. Ziemi Lubelskiej. Na obszarze obj臋tym operacj膮 鈥濻turmwind I鈥 pozosta艂o kilkana艣cie oddzia艂贸w i mniejszych grup partyzanckich w liczbie ponad 3 tys. ludzi, kt贸re rozlokowane by艂y w dw贸ch rejonach, odleg艂ych od siebie o kilkana艣cie kilometr贸w. Wi臋kszo艣膰 stacjonowa艂a w Lasach Lipskich, pozosta艂e w okolicach wsi Kiszki i Uj艣cie.

W okr膮偶eniu niemieckim operacji 鈥濻turmwind I鈥 znalaz艂y si臋 oddzia艂y:

  • Armii Krajowej i podporz膮dkowane Armii Krajowej: oddz. NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥滽onara (ok. 100 ludzi), pod dow. por. Boles艂awa Usowa 鈥濳onara鈥, oddz. AK 鈥濳micica鈥 (Jana Or艂a), dow. przez por. Mieczys艂awa Potyra艅skiego 鈥濸oraja鈥 (na czas akcji podporz膮dkowa艂 si臋 rozkazom 鈥濳onara鈥), Kurs M艂odszych Dow贸dc贸w Piechoty AK (szko艂a podoficerska przy oddz. por. Boles艂awa Ostrowskiego 鈥濴ancy鈥) pod dow. mjr. Biedzi艅skiego 鈥炁籦ika鈥
  • Armii Ludowej i podporz膮dkowane Armii Ludowej: cz臋艣膰 I brygady AL im. Ziemi Lubelskiej pod dow. Ignacego Borkowskiego 鈥濿icka鈥 i wchodz膮cy w jej sk艂ad oddzia艂 BCh pod dow. Juliana Kaczmarczyka 鈥濴ipy鈥 (艂膮cznie ok. 500 ludzi), brygada im. Wandy Wasilewskiej pod dow. kpt. Stanis艂awa Szelesta (ok. 300 ludzi) oddzia艂 艂膮cznikowy Leona Kasmana 鈥濲anowskiego鈥 pod dow. Andrzeja Pajdy (ok. 100 ludzi)
  • radzieckie: zgrupowanie im. Aleksandra Newskiego pod dow. mjr. Wiktora Karasiowa (ok. 400 ludzi), oddzia艂 im. Nikity Chruszczowa pod dow. mjr. W艂odzimierza Czepigi (310 ludzi), oddz. Pp艂k. Niko艂aja Prokopiuka (540 ludzi), oddz. im. Budionnego pod dow. st. lejtnanta Iwana Jakowlewa (ok. 200 ludzi), oddz. im. Suworowa pod dow. Lejtnanta Sergiusza Sankowa (ok. 70 ludzi), oddz. im. Kirowa pod dow. lejtnanta Michai艂a Nadielina (ok. 70 ludzi), oddz. zbiorczy z艂o偶ony z samodzielnych grup: Walentina Pielicha 鈥濭alickiego鈥, Aleksandra Filuka i Piotra Wasilenki pod dow. 鈥濭alickiego鈥
  • mieszany polsko-radziecki oddz. im. 鈥濻talina鈥 pod dow. Miko艂aja Kunickiego 鈥濵uchy鈥 (200 ludzi)

W pocz膮tkowej fazie operacji 鈥濻turmwind I鈥 dzia艂ania partyzanckie nie by艂y zsynchronizowane i przebiega艂y bez 偶adnego planu a dow贸dcy poszczeg贸lnych oddzia艂贸w wsp贸艂dzia艂ali ze sob膮 jedynie dora藕nie. Aktywno艣膰 partyzant贸w skupia艂a si臋 g艂贸wnie na rozpoznaniu nieprzyjaciela 鈥 jego si艂, uzbrojenia, zgrupowa艅 i zamierzonych kierunk贸w dzia艂a艅, intensywnie dzia艂a艂y grupy minerskie. Dochodzi艂o ju偶 jednak do pierwszych star膰 przemieszczaj膮cych si臋 oddzia艂贸w partyzanckich z niemieckimi oddzia艂ami pacyfikacyjnymi. 10 czerwca w okolicy wsi 艢widry pierwszy b贸j nieprzyjacielem stoczy艂 pr贸buj膮cy wydosta膰 si臋 z okr膮偶enia oddzia艂 NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥 oraz radzieckie oddzia艂y 鈥濳irowa鈥 i 鈥濨udionnego鈥.

Zgodnie z za艂o偶eniami sztabu gen. Haenicke 11 czerwca o godz. 8 Niemcy przyst膮pili do realizacji operacji 鈥濻turmwind I鈥. 213 dywizja od wschodu z rejonu Bi艂goraja oraz 154 i 174 dywizja od zachodu z linii Jastkowice-Lipa i Zaklik贸w-Potoczek, rozpocz臋艂y zaciskanie pier艣cienia okr膮偶enia. Oddzia艂y niemieckie otrzyma艂y rozkaz przeczesywania terenu i likwidowania b膮d藕 spychania w g艂膮b lasu napotkanych oddzia艂贸w partyzanckich. Jednocze艣nie na linii rzek Bukowa i Gil贸wka oraz wzd艂u偶 drogi Jan贸w-Bi艂goraj rozlokowane zosta艂y grupy zaporowe, kt贸rych zadaniem by艂o nie dopu艣ci膰 do wyj艣cia z okr膮偶enia jakichkolwiek oddzia艂贸w partyzanckich.obraz30

Wytyczne do walki (Kampfanweisung), za艂膮cznik do rozkazu szefa sztabu OW GG na dzie艅 11 IV 1944 r.:
Warunki obserwacji w lesie sprawiaj膮, 偶e organy ubezpieczenia lub oddzia艂y prowadz膮ce obron臋 s膮 w du偶ym stopniu nara偶one na niebezpiecze艅stwo zaskoczenia i dlatego jest rzecz膮 szczeg贸lnie wa偶n膮 tworzenie ruchliwych odwod贸w. Odwody s膮 wa偶niejsze ni偶 przej艣ciowe utrzymanie terenu (鈥). W ka偶dej kompanii nale偶y tworzy膰 grupy kierunkowe ze specjalnie dobranych ludzi, orientuj膮cych si臋 dobrze w lesie. Nale偶y r贸wnie偶 przydziela膰 im miejscowych mieszka艅c贸w jako przewodnik贸w, wyznaczy膰 szperaczy i obserwator贸w drzew. W walce le艣nej wszyscy dow贸dcy powinni znajdowa膰 si臋 na czele. Ugrupowanie i u偶ycie si艂y powinno odpowiada膰 dzia艂aniu nieprzyjaciela i charakterowi lasu. Przeczesywanie na szerokim froncie, z zachowaniem kilkumetrowej odleg艂o艣ci mi臋dzy 偶o艂nierzami, jest niecelowe. Nale偶y raczej grupowa膰 silniejsze oddzia艂y szturmowe, w rzadkim lesie rozlu藕nia膰 je, a w g臋stym skupia膰 i g艂臋boko urzutowa膰 (鈥). Okrzykami 鈥濰ura!鈥 i sygna艂ami na tr膮bkach sprawia膰 wra偶enie obecno艣ci wi臋kszych si艂. Strzela膰 w biegu, aby za艂ama膰 morale band.

Dzia艂ania przeciwko partyzantom w Lasach Janowskich od pocz膮tku operacji wspierane by艂y z powietrza przez samoloty Luftwaffe. Niemcy przywi膮zywali du偶膮 wag臋 do 艣cis艂ego wsp贸艂dzia艂ania lotnictwa z wojskami l膮dowymi, zyskuj膮c w ten spos贸b mo偶liwo艣膰 dok艂adnego rozpoznania miejsc koncentracji oddzia艂贸w partyzanckich oraz znacz膮ce wsparcie w trakcie walki. 13 czerwca na oddzia艂y partyzanckie stacjonuj膮ce w okolicy wsi Szklarnia naprowadzi艂 bombowce samolot rozpoznawczy typu Focke-Wulf FW-189. W operacji 鈥濻turmwind I鈥 u偶yte zosta艂y samoloty rozpoznawcze i bojowe (bombowce nurkuj膮ce Junkers Ju-87 鈥 鈥濻ztukas鈥) 4 Floty Powietrznej, stacjonuj膮ce na lotnisku pod Zamo艣ciem.

obraz31

Kolumna niemieckich samochod贸w w Lasach Janowskich

Do pierwszych znacz膮cych strat po stronie partyzanckiej dosz艂o ju偶 w pierwszym dniu operacji 鈥濻turmwind I鈥. 11.06 post臋puj膮ce od strony rzeki Tanew grupy zaporowe 154 dywizji i kawalerii ka艂muckiej mjr. Dolla rozbi艂y w okolicy wsi Jarocin na stacjonuj膮cy tam oddzia艂 BCh 鈥濻tra偶y Ch艂opskiej鈥 por. Juliana Kaczmarczyka 鈥濴ipy鈥. W chwili ataku w obozie znajdowa艂o si臋 tylko 17 偶o艂nierzy w tym dow贸dca 鈥 鈥濴ipa鈥, zdanych wy艂膮cznie na w艂asne si艂y, gdy偶 najbli偶sze oddzia艂y partyzanckie znajdowa艂y si臋 w odleg艂o艣ci kilku kilometr贸w. Mimo przyt艂aczaj膮cej przewagi nieprzyjaciela, partyzantom uda艂o si臋 odeprze膰 pierwsze natarcie, niestety wezwane przez Niemc贸w odwody zmusi艂y oddzia艂 鈥濴ipy鈥 do wycofania si臋 i zaj臋cia niezbyt dogodnych pozycji obronnych na skraju lasu. Nier贸wna walka trwa艂a ponad trzy godziny i wobec znacznej przewagi Niemc贸w, zako艅czy艂a si臋 zupe艂nym rozbiciem oddzia艂u, w bitwie poleg艂 por. 鈥濴ipa鈥, jego zast臋pca 鈥濻臋p鈥 oraz 11 partyzant贸w. Ocala艂a jedynie grupa os艂onowa w sile czterech ludzi, kt贸rzy wycofali si臋 w kierunku wsi Nalepy.

Dwa dni p贸藕niej 鈥 13 czerwca, na skutek niezdecydowania dow贸dztwa rozbiciu uleg艂 Kurs M艂odszych Dow贸dc贸w Piechoty AK mjr. Biedzi艅skiego 鈥炁籦ika鈥. Nierozformowany w por臋 kurs nie by艂 przygotowany do ci臋偶kich walk w okr膮偶eniu, nie posiada艂 odpowiedniego uzbrojenia i amunicji. W efekcie wielu 偶o艂nierzy dosta艂o si臋 do niewoli niemieckiej, m.in. pod wsi膮 G贸zd Hucia艅ski w r臋ce wroga wpad艂o 16 偶o艂nierzy AK.

obraz32

Partyzanci oddzia艂u BCh 鈥濻tra偶y Ch艂opskiej鈥 Juliana Kaczmarczyka 鈥濴ipy鈥

Meldunek dzienny Dow贸dztwa Okr臋gu Wojskowego z dn. 11.06:
obraz33
Koncentryczny atak zgrupowanych wok贸艂 p贸艂nocno-zachodniej cz臋艣ci Las贸w Bi艂gorajskich dywizji rezerwowych 154 i 174 i 213 dywizji ochrony, rozpocz膮艂 si臋 zgodnie z planem w dn. 11 czerwca o godz. 8.00.
Podczas gdy op贸r wroga by艂 s艂aby
1.p贸艂nocna grupa zaporowa osi膮gn臋艂a lini臋: p贸艂nocne obrze偶e pojezierza-Jan贸w-droga Jan贸w-Bi艂goraj
2. po艂udniowa grupa zaporowa osi膮gn臋艂a lini臋: Huta Krzeszowska-Jarocin-Domostwa wzd艂u偶 rzeki Bukowej, zaatakowa艂y grupy bojowe 154 i 174 dywizji rezerwowych z linii Rzeczyca-Zaklik贸w z zachodu na wsch贸d, 213 dywizja ochrony z terenu na zach贸d od Bi艂goraja ze wschodu na zach贸d.
Przeciwko pozostaj膮cym w sile kompanii bandom, kt贸re na ca艂ym terenie wycofywa艂y si臋 do 艣rodka lasu, gdzie w zachodniej cz臋艣ci teren贸w le艣nych znajduje si臋 pojezierze, zorganizowano przeczesywanie terenu na po艂udnie od tego miejsca do rzeki Bukowej. Atak 213 dywizji ochrony osi膮gn膮艂 lini臋 Bukowa-Ciosmy (z wyj膮tkiem miejscowo艣ci).
Po dotychczasowym zachowaniu nieprzyjaciela nale偶y si臋 liczy膰 z tym, 偶e bandy pr贸buj膮 wydosta膰 si臋 w kierunku na p贸艂nocny zach贸d lub po艂udniowy wsch贸d.
Dow贸dztwo Okr臋gu Wojskowego Generalnego Gubernatorstwa b臋dzie w dn. 12.06. nadal prowadzi膰 koncentryczny atak, aby zacie艣ni膰 bardziej pier艣cie艅 okr膮偶enia i uszczelni膰 lini臋 odgradzaj膮c膮.

Post臋puj膮ce natarcie dywizji niemieckich stopniowo spycha艂o oddzia艂y partyzanckie w g艂膮b Las贸w Janowskich. Do 12 czerwca wi臋kszo艣膰 z nich znajdowa艂a si臋 ju偶 w rejonie Porytowego Wzg贸rza w tr贸jk膮cie wyznaczonym wioskami: Szklarnia-Momoty G贸rne-Flisy i tam przygotowywa艂a si臋 do ewentualnej obrony.

W dniu 13 czerwca oko艂o godziny 12 w okolicy Szklarni Niemcy przeprowadzili pierwsze zmasowane natarcie na oddzia艂y partyzanckie. Poprzedzi艂o go silne bombardowanie wsi, gdzie umocni艂y si臋 oddzia艂y AL z brygady im. Ziemi Lubelskiej, cz臋艣膰 oddzia艂u Pielicha, dru偶yna z oddzia艂u Karasiowa i cz臋艣膰 zgrupowania Czepigi. Mia艂y one za zadanie blokowanie drogi Jan贸w-Krzesz贸w i dzia艂a艅 nieprzyjaciela od strony p贸艂nocnej. Po odlocie samolot贸w nast膮pi艂o natarcie piechoty niemieckiej wsparte wozami pancernymi. Partyzanci kilkakrotnie odpierali szturmuj膮ce wojska niemieckie. Dopiero po kilku godzinach pod naporem ognia nieprzyjaciel zacz膮艂 si臋 stopniowo wycofywa膰. Sukces pod Szklarni膮 partyzanci okupili stratami: oko艂o 20 zabitych i tylu偶 rannych. Straty Niemc贸w w tej bitwie oceniane s膮 na oko艂o 100 ludzi.

Prawie r贸wnocze艣nie z bitw膮 pod Szklarni膮 Niemcy przypu艣cili atak na pozycje partyzanckie pod oddalonymi o sze艣膰 kilometr贸w Momotami G贸rnymi. Znajduj膮ce si臋 tam oddzia艂y Kunickiego i Jakowlewa atakowa艂y dwa bataliony 154 dywizji i pododdzia艂y kawalerii ka艂muckiej Dolla. Jednak i tam podejmowane kilkakrotnie pr贸by prze艂amania obrony partyzanckiej zako艅czy艂y si臋 niepowodzeniem.

Starcia, pod Szklarni膮 i pod Momotami mocno pokrzy偶owa艂y plany sztabu niemieckiego. Powstrzymanie nacieraj膮cych dywizji wyhamowa艂o zaciskanie pier艣cienia okr膮偶enia. Zniweczony zosta艂 podstawowy cel 鈥濻turmwind I鈥 鈥 zak艂adane na 13 czerwca ca艂kowite rozbicie oddzia艂贸w partyzanckich i zako艅czenie operacji.

Wa偶nym epizodem bitwy pod Szklarni膮 by艂a zasadzka na niemiecki samoch贸d pancerny wykonana przez patrol AL. Przy pojmanym w zasadzce oficerze w stopniu majora znaleziono raport贸wk臋, zawieraj膮c膮 cenne informacje o rozmieszczeniu i planowanych ruchach niemieckich wojsk, mapy i inne dokumenty dotycz膮ce operacji 鈥濻turmwind I鈥.

Tego samego dnia patrol oddzia艂u NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥, wys艂any w okolice Momot Dolnych w jednym z gospodarstw na obrze偶u wsi zaatakowa艂 niemieck膮 obs艂ug臋 dzia艂. Zaskoczeni Niemcy ratowali si臋 ucieczk膮, pozostawiaj膮c dwie haubice 75 mm, kt贸re zosta艂y przej臋te przez partyzant贸w. Nast臋pnego dnia w czasie bitwy na Porytowym Wzg贸rzu zdobyte dzia艂a wykorzystano do ostrza艂u pozycji niemieckich.

Ju偶 w pocz膮tkowej fazie operacji 鈥濻turmwind I鈥 zarysowa艂a si臋 tendencja do koncentrowania si臋 okr膮偶onych oddzia艂贸w partyzanckich w rejonie Porytowego Wzg贸rza na terenie Las贸w Janowskich, gdzie istnia艂y dogodne warunki do ewentualnej obrony. W jednym miejscu znalaz艂y si臋 obok siebie oddzia艂y radzieckie, Armii Ludowej i zgrupowanie partyzantki niepodleg艂o艣ciowej z oddzia艂em NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥 na czele.

13 czerwca, tu偶 po zako艅czeniu walk pod Szklarni膮 i Momotami na naradzie zwo艂anej z udzia艂em wszystkich dow贸dc贸w partyzanckich zadecydowano o powo艂aniu wsp贸lnego dow贸dztwa ca艂o艣ci zgrupowania. Na jego czele stan膮艂 najstarszy rang膮 pp艂k Niko艂aj Prokopiuk, jego zast臋pc膮 zosta艂 mjr Wiktor Karasiow. W sk艂ad sztabu weszli dow贸dcy wszystkich oddzia艂贸w partyzanckich, wszyscy te偶 dow贸dcy podporz膮dkowali swoje oddzia艂y jednolitemu dow贸dztwu. Ustalono, 偶e zgrupowanie przyjmie walk臋 w rejonie Porytowego Wzg贸rza a nast臋pnej nocy podejmie pr贸b臋 wyj艣cia z okr膮偶enia. Ustalenia te kwestionowa艂o trzech dow贸dc贸w radzieckich: pp艂k. Pielich, mjr Czepiga i kapitan Wasilenko (podj臋cie walki w warunkach narzuconych przez wroga uznawali za zaprzeczenie zasad walki partyzanckiej, sugerowali rozproszenie oddzia艂贸w i samodzielne wydostanie si臋 ka偶dego z nich z okr膮偶enia jeszcze te samej nocy), niemniej jednak podporz膮dkowali si臋 jednolitemu dow贸dztwu.

Natychmiast po wy艂onieniu dow贸dztwa zgrupowania rozpocz臋to organizowanie stanowisk obrony. Jej struktura opar艂a si臋 na trzech elementach: oddzia艂y zajmuj膮ce w jednej linii obron臋 okr臋偶n膮, odwody oddzia艂贸w i odw贸d og贸lny. Przygotowano szpital polowy z lekarzami z oddzia艂贸w i cz臋艣ci膮 sanitariuszek.

Pozycje na rubie偶y obrony, o obwodzie 6-7 km zaj臋艂y oddzia艂y partyzantki radzieckiej i AL. Wraz z wydzielonymi odwodami by艂o to ok. 2500 ludzi. Odw贸d og贸lny stanowi艂 oddzia艂 NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥滽onara鈥 i cz臋艣膰 oddzia艂u Prokopiuka w sile 420 ludzi. Przy wyznaczaniu stanowisk obrony sztab partyzancki umiej臋tnie wykorzysta艂 w艂a艣ciwo艣ci terenu. Otwarty obszar p贸l uprawnych przed p贸艂nocno-wschodnim skrajem zaj臋tych pozycji dawa艂 mo偶liwo艣ci g艂臋bokiego wgl膮du w przedpole i dobrego ostrza艂u. Od p贸艂nocy dost臋p do pozycji partyzanckich blokowa艂y bagna Kokoszaki. Od p贸艂nocnego zachodu, prowadzenie skutecznego ognia dawa艂 spadaj膮cy w kierunku nieprzyjaciela stok Porytowego Wzg贸rza. Od po艂udnia pozycje partyzanckie znajdowa艂y si臋 w艣r贸d lasu i tylko cz臋艣膰 przedpola by艂a odkryta. Dodatkowo przecinaj膮ca okr膮g obrony rzeka Branew, mog艂a pe艂ni膰 rol臋 kolejnej rubie偶y w wypadku prze艂amania obrony partyzanckiej po jednej z jej stron.

obraz38

  • Kocio艂 nale偶y oczy艣ci膰 poprzez u偶ycie wszystkich dost臋pnych si艂 trzech dywizji. Przy tym 213 dywizja ochrony przy dodatkowym udziale odblokowanych cz臋艣ci Dolla przesuwa ca艂y front w kierunku po艂udniowo-wschodniego brzegu rzeki Branew, w tym czasie dywizje rezerwowe 154 i 174 maj膮 osi膮gn膮膰 na tym samym odcinku p贸lnocno-zachodni brzeg rzeki we wsp贸lnym ataku (natarciu). Nale偶y udaremni膰 przekroczenie linii Branwi, tak偶e przez oddzia艂y zwiadowcze, aby nie wyst膮pi艂y straty spowodowane przez w艂asny ogie艅.

Og贸lny atak rozpocz膮膰 o godzinie 5.00

  • Do 14.06. godz. 20.00 (meldunek dzienny) nale偶y poda膰 do Dow贸dztwa Okr臋gu
  1. dok艂adn膮 liczb臋 je艅c贸w, ewakuowanych i liczb臋 ofiar
  2. liczb臋 zabitych wrog贸w (policzon膮 i szacowan膮)
  3. w艂asne straty

Dow贸dca Okr臋gu

14 czerwca o 艣wicie rozpocz膮艂 si臋 atak na pozycje partyzanckie. Punktualnie o godzinie 5 nast膮pi艂 silny ostrza艂 z dzia艂 i mo藕dzierzy a po kilkunastu minutach ruszy艂a jednocze艣nie z kilku kierunk贸w piechota nieprzyjaciela.

obraz39

Fragment relacji Stanis艂awa Puchalskiego, partyzanta z oddzia艂u 鈥濷jca Jana鈥/ 鈥滽onara鈥:
Wstawa艂 pogodny, sk膮pany w promieniach s艂o艅ca, pami臋tny dzie艅 14 czerwca 1944 roku. Na przek贸r naturze rozpocz膮艂 si臋 pot臋偶nym hukiem eksploduj膮cych w lesie pocisk贸w artyleryjskich, wybuchem granat贸w, kt贸rych echo starego lasu pot臋guje i zlewa w jeden pot臋偶ny grzmot. Grzmot ze zmiennym nat臋偶eniem, to si臋 wzmaga, to cichnie, by za chwil臋 wybuchn膮膰 z now膮 si艂膮. Po takim przygotowaniu do akcji w艂膮czaj膮 si臋 karabiny maszynowe. S艂ycha膰 serie z r贸偶nych kierunk贸w, trudno ustali膰 z kt贸rego, gdzie trwa walka. Pot臋偶ny grzmot, jakby w臋druj膮cy po lesie obsadzonym przez partyzant贸w. Takie odnosi艂o si臋 wra偶enie. Niemcy celowo wstrzeliwali si臋 w ca艂y teren broniony przez partyzant贸w, by zdezorganizowa膰 obron臋 i wywo艂a膰 panik臋 w艣r贸d obro艅c贸w(鈥). Rozpocz膮艂 si臋 atak. Niemcy nacierali uporczywie. Gwa艂towne ataki wyczuwa艂o si臋 po zmasowanym ogniu raz na jednym, to na innym odcinku obrony. Artyleria coraz silniej zacz臋艂a wstrzeliwa膰 si臋 w pozycje obronne partyzant贸w.

W pierwszej fazie bitwy g艂贸wny wysi艂ek Niemcy skierowali na oddzia艂y broni膮ce si臋 na prawym brzegu rzeki Branwi. Ogromny impet tego natarcia spowodowa艂, 偶e ju偶 na pocz膮tku uda艂o im si臋 zepchn膮膰 partyzant贸w z linii obrony i wedrze膰 na ty艂y brygady im. Wandy Wasilewskiej. Gro藕n膮 sytuacj臋 szybko opanowano dzi臋ki wsparciu oddzia艂贸w z odwodu og贸lnego. Szczeg贸lnie intensywnie atakowany by艂y r贸wnie偶 odcinek broniony przez oddzia艂 Czepigi i Porytowe Wzg贸rze. Pr贸by zdobycia Porytowego Wzg贸rza Niemcy ponawiali w ci膮gu ca艂ego dnia wielokrotnie. Umocnienie si臋 na tym wzniesieniu, dominuj膮cym nad terenem bitwy dawa艂o mo偶liwo艣膰 kontrolowania ogniem znacznego obszaru zgrupowania partyzanckiego w tym tak偶e mostu 艂膮cz膮cego oddzia艂y walcz膮ce na prawym i lewym brzegu Branwi.
obraz40

Drugie natarcie niemieckie poprzedzi艂 nalot sze艣ciu bombowc贸w nurkuj膮cych 鈥濲u-87鈥, kt贸ry nast膮pi艂 mi臋dzy godzin膮 10 a 11. Na tym etapie bitwy du偶膮 rol臋 odegra艂y zdobyte dzie艅 wcze艣niej pod Szklarni膮 niemieckie dokumenty operacyjne, zawieraj膮ce m.in. cenne informacje o systemie sygnalizacyjnym mi臋dzy oddzia艂ami operuj膮cymi na ziemi a lotnictwem. Niemiecka piechota oznacza艂a swoje pozycje poprzez wy艂o偶enie bia艂ych, tr贸jk膮tnych p艂acht zwr贸conych klinami w stron臋 pozycji partyzanckich. U偶ycie tych samych sygna艂贸w przez partyzant贸w dezorientowa艂o pilot贸w 鈥 wprowadzeni w b艂膮d zrzucali bomby w odleg艂o艣ci 3-4 km od ich pozycji, cz臋艣膰 nawet na w艂asne wojska. Tylko dwie bomby dosi臋g艂y obrony partyzanckiej nie wyrz膮dzaj膮c jednak wi臋kszych szk贸d. Wskutek zamieszania wywo艂anego b艂臋dn膮 sygnalizacj膮 atak z powietrza okaza艂 si臋 zupe艂nie nieskuteczny i nalot贸w ju偶 tego dnia nie wznowiono.

Fragment relacji Stanis艂awa Puchalskiego, partyzanta z oddzia艂u 鈥濷jca Jana鈥/ 鈥滽onara鈥:

Wtedy ujrzeli艣my unosz膮ce si臋 nad lasem kolorowe rakiety. Wystrzeliwa艂o je dow贸dztwo partyzanckie. Wykorzystano zdobyte w dniu wczorajszym plany 艂膮czno艣ci oddzia艂贸w niemieckich bior膮cych udzia艂 w akcji. Znajdowa艂y si臋 w raport贸wce majora jad膮cego wozem opancerzonym, zlikwidowanego pod Szklarni膮. Rakietami tymi przed艂u偶ono ogie艅 artyleryjski. W efekcie pociski przelatuj膮c nad pozycjami partyzanckimi, rozrywa艂y si臋 po przeciwnej stronie pier艣cienia okr膮偶aj膮cego. Nios艂y 艣mier膰 i zniszczenie swoim. Trzeba by艂o przerwa膰 ogie艅. Czas bieg艂 i dzia艂a艂 na nasz膮 korzy艣膰.

Po nalocie nast膮pi艂 kolejny atak niemieckiej piechoty wsparty na niekt贸rych odcinkach wozami pancernymi. Walka toczy艂a si臋 r贸wnocze艣nie na lewym i prawym brzegu Branwi, miejscami dochodzi艂o do walki wr臋cz. Nie ustawa艂 te偶 ostrza艂 artyleryjski. Niemcy, ponosz膮c niezmiernie ci臋偶kie straty w ludziach i sprz臋cie, za wszelk膮 cen臋 d膮偶yli do prze艂amania linii obrony partyzanckiej. Po ponownie skoncentrowali wysi艂ek na zdobyciu Porytowego Wzg贸rza, gdzie broni艂y si臋 oddzia艂y Kunickiego, Jakowlewa i cz臋艣膰 1 brygady AL. Wykorzystuj膮c wiatr wiej膮cy w kierunku pozycji partyzanckich w kilku miejscach podpalili las. Oko艂o godziny 18 uda艂o im si臋 w ko艅cu zdoby膰 zachodnie pasmo wzg贸rza, nie mia艂o to jednak wi臋kszego znaczenia dla systemu partyzanckiej obrony.

Zaci臋te bitwa trwa艂a do p贸藕nych godzin wieczornych, przynosz膮c coraz wi臋cej ofiar po obu walcz膮cym stronom.

Relacja Anny M膮czy艅skiej 鈥濰anki鈥, sanitariuszki z oddzia艂u NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/ 鈥濳onara鈥:

obraz42

Anna M膮czy艅ska 鈥濰anka鈥

Punkt sanitarny znajdowa艂 si臋 w 艣rodku naszego wielkiego obozu. Troch臋 os艂ania艂y go mizerne krzaki i leje po dawnych bojach. W tym rzekomo najbezpieczniejszym w ca艂ym kotle miejscu nie by艂o jednak bezpiecznie. Kule gwizda艂y nad g艂owami i furcza艂y od艂amki z rozrywaj膮cych si臋 bomb i pocisk贸w! Sanitariuszek by艂o sporo (przewa偶nie Rosjanki), lecz chwilami przy nawale ogniowej nie mog艂y艣my nad膮偶y膰 z opatrunkami i z wynoszeniem rannych z linii silnego obstrza艂u. I to chocia偶 ka偶da z nas dwoi艂a si臋 i troi艂a, zapominaj膮c o zm臋czeniu, pragnieniu i niemi艂osiernie pra偶膮cym s艂o艅cu. A rany by艂y okropne! Niemcy u偶ywali kul dum-dum, kt贸re przy wylocie wyszarpywa艂y kawa艂y cia艂a.

Podczas gdy na linii obrony partyzanckiej odpierane by艂y ataki piechoty nieprzyjaciela, z g艂臋bi terenu zgrupowania na pozycje niemieckie kierowany by艂 ogie艅 ze zdobytych pod Momotami dzia艂. Ich obs艂ug膮 kierowa艂 starszy ogniomistrz Marian Mizgalski 鈥濿rona鈥 z oddzia艂u NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥. Wystrzeliwane przez partyzant贸w pociski wywo艂ywa艂y podw贸jny skutek, opr贸cz ra偶enia wroga wprowadza艂y spore zamieszanie w jego szeregach 鈥 Niemcy przekonani, 偶e s膮 ostrzeliwani przez w艂asn膮 artyleri臋 dawali znaki rakietami sygnalizacyjnymi, to natomiast u艂atwia艂o namierzanie ich pozycji i celniejszy ostrza艂 przez artylerzyst贸w partyzanckich.

Ostatni szturm na pozycje partyzanckie nast膮pi艂 oko艂o godziny 20.30. Tym razem g艂贸wne si艂y Niemcy skierowali na odcinek broniony przez radzieckie oddzia艂y Sankowa i Nadielina oraz na prawe skrzyd艂o oddzia艂贸w Czepigi i Prokopiuka. W jednym z atak贸w piechocie niemieckiej uda艂o si臋 nawet cz臋艣ciowo zepchn膮膰 zaskoczonych partyzant贸w z ich pozycji i wej艣膰 klinem mi臋dzy oddzia艂y Sankowa i Nadielina. Zaistnia艂a gro藕ba wdarcia si臋 wroga w 艣rodek zgrupowania. Do kontrataku skierowane zosta艂y oddzia艂y z odwodu og贸lnego: 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥 i cztery plutony radzieckie oraz trzy plutony Czepigi. Wsp贸lnymi si艂ami wyparto nieprzyjaciela i sytuacja zosta艂a opanowana. Ataki ponawiane na innych odcinkach obrony partyzanckiej przynosi艂y podobny rezultat. Po kolejnych nieudanych pr贸bach jej prze艂amania oko艂o godziny 22 walka usta艂a. Tego dnia Niemcy ju偶 nie wznowili atak贸w, jedynie miejscami trwa艂 jeszcze ostrza艂 z broni maszynowej i mo藕dzierzy. W ci膮gu ca艂ego dnia bitwy na Porytowym Wzg贸rzu partyzanci odparli 艂膮cznie ponad 50 atak贸w nieprzyjaciela. Mimo wielokrotnej przewagi si艂, u偶ycia artylerii i samolot贸w, kolejny raz nie uda艂o si臋 Niemcom prze艂ama膰 ich obrony i rozbi膰 zgrupowania.

Meldunek dow贸dztwa OW GG z dzia艂a艅 14 czerwca 1944 r.:
Dow贸dztwo Okr臋gu Wojskowego przyst膮pi艂o 14 VI o godz. 5.00 wszystkimi trzema dywizjami (154 i 174 dywizje rezerwowe i 213 dywizja ochrony) do dalszego uderzenia. Podczas ca艂ego dnia walki istnia艂a styczno艣膰 bojowa z nieprzyjacielem. Bandy pr贸bowa艂y ponadto kilkakrotnie przebi膰 si臋 przez pier艣cie艅 okr膮偶enia na p贸艂nocny wsch贸d. Wszystkie pr贸by przebicia zosta艂y odrzucone. Si艂y band s膮 obecnie st艂oczone razem w rejonie o szeroko艣ci 1 km i g艂臋boko艣ci 1,5 km, po obu stronach Branwi 鈥 9 km na po艂udniowy wsch贸d od Janowa. W ci膮gu dnia dzisiejszego nie nast膮pi艂o jeszcze zupe艂ne zniszczenie tej cz臋艣ci nieprzyjaciela. Wi臋kszo艣膰 nieprzyjaciela uzbrojona w bro艅 maszynow膮, broni si臋 uporczywie w znajduj膮cym si臋 w 艣rodku walki umocnionym obozie. Nieprzejrzysty teren i bagnisty rejon utrudnia walk臋. Dow贸dztwo Okr臋gu Wojskowego przygotuje si臋 w nocy z 14 na 15 VI do szturmu na ob贸z band, rozpozna w szczeg贸lno艣ci mo偶liwe do przej艣cia tereny i przyst膮pi 15 VI, po zako艅czeniu przygotowa艅 pod jednolitym dow贸dztwem, do szturmu.

W za艂o偶eniach dow贸dztwa zgrupowania partyzanckiego bitwa stoczona w rejonie Porytowego Wzg贸rza mia艂a stworzy膰 lepsze warunki do wydostania si臋 poza pier艣cie艅 okr膮偶enia, m.in. przez zmuszenie Niemc贸w do rozwini臋cia swych si艂 i wyczerpanie ich w walce. Dlatego te偶 zaraz po ustaniu walk zapad艂a decyzja, aby zgodnie z ustaleniami podj臋tymi przed bitw膮, noc膮 podj膮膰 pr贸b臋 przebicia si臋 do Puszczy Solskiej. Decyzji tej nie podporz膮dkowa艂y si臋 radzieckie oddzia艂y Czepigi i Wasilenki, kt贸rych dow贸dcy podj臋li decyzj臋 o samodzielnym wyj艣ciu z okr膮偶enia. Od godziny 22.30 do p贸艂nocy, pod os艂on膮 ciemno艣ci trwa艂o wycofywanie oddzia艂贸w z pozycji i formowanie kolumny. Na jej czo艂o wystawiono oddzia艂 szturmowy, kt贸ry po dotarciu do pozycji niemieckich mia艂 za zadanie jak najszybciej przebi膰 si臋 na ich ty艂y niszcz膮c po drodze napotkane gniazda oporu przeciwnika. Jednym z przewodnik贸w zgrupowania wyznaczony zosta艂 miejscowy partyzant, znaj膮c las Antoni Nowosad 鈥濵urzyn鈥 z oddzia艂u NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥.

Relacja Antoniego Nowosada ps. 鈥濵urzyn鈥:

obraz45

Partyzanci z oddzia艂u 鈥濷jca Jana鈥/鈥滽onara鈥, Od lewej Stanis艂aw Bogacz ps. „Bocian”, (NN) ps. Rze偶ucha”, Kazimierz gajda ps. „Orl臋”, (NN) ps. „Filozof”, (NN) ps. Albin”, kl臋czy Antoni Nowosad 鈥濵urzyn鈥, jeden z przewodnik贸w zgrupowania partyzanckiego podczas wyj艣cia z okr膮偶enia, w 艣rodku

Jest par臋 minut po p贸艂nocy. Znakiem krzy偶a rozpoczynam ten niezwyk艂y marsz 鈥 wyj艣cie z okr膮偶enia! Szperacze i saperzy-minerzy id膮 tu偶 przede mn膮 i obok mnie z prawej i z lewej strony osi marszu. Obecno艣膰 saper贸w uwarunkowana by艂a tym, 偶e hitlerowcy na wielu drogach i 艣cie偶kach le艣nych, oraz przesiekach wiod膮cych od Porytowego Wzg贸rza porozci膮gali linki, czy druty, kt贸rych zahaczenie nog膮 lub r臋k膮 powodowa艂o odpalenie rakiet o艣wietlaj膮cych, wzgl臋dnie wybuch miny. By艂o to sygna艂em dla karabin贸w ustawionych na dozorach nocnych. Nasi szperacze, co pewien czas odkrywali takie pu艂apki i unieszkodliwiali je. Jak duchy wyszli艣my ze starodrzewia. Ko艅czy si臋 opieku艅cza 艣ciana lasu. Teraz przed nami b臋d膮 tylko uprawy i m艂odniki sosnowe. Id臋 na prz贸d, ale czuj臋 z ty艂u dw贸ch specjalnie przydzielonych opiekun贸w 鈥 chyba nie specjalnie nam ufano? (鈥) Po wyprowadzeniu kolumny szturmowej z lasu, jeszcze na oko艂o 300 metr贸w, po najbli偶szym otoczeniu zorientowa艂em si臋, 偶e idziemy prosto na okopy niemieckie! Zadr偶a艂em鈥(鈥) Kocim krokiem zbli偶amy si臋 do niemieckich okop贸w 鈥 a tam dziwna cisza. Dziwnym mi si臋 wydaje, 偶e z tego kierunku, do chwili obecnej nie zaobserwowa艂em 偶adnej rakiety, 偶adnej serii pocisk贸w 艣wietlnych鈥 (鈥) Ju偶 wida膰 偶贸艂ty piasek. Okopy鈥 Skok w nie! Cisza. W pierwszym rowie strzeleckim Niemc贸w nie ma! (鈥) Idziemy dalej szykiem ubezpieczonym. Po Niemcach i za nami zosta艂y tylko w czerni nocy bielej膮ce okopy. (鈥) Serce moje bije coraz gwa艂towniej, bo oto dochodzimy do najbardziej niebezpiecznego odcinka drogi podczas wyj艣cia z okr膮偶enia. Jest to mostek na rzece Bukowa, a tu偶 za nim styk wsi Uj艣cie i Kiszki. Koniec naszej w臋dr贸wki i ostatnie uderzenie, bo wsie na pewno obsadzone s膮 przez Niemc贸w. (鈥) Dochodzimy do znajomej mi stodo艂y, przez kt贸rej wrota tylekro膰 razy przeje偶d偶ali艣my i przechodzili艣my na akcje w r贸偶nych kierunkach z r贸偶nych miejsc postoju, tak z le艣nych biwak贸w, jak te偶 z dwugaj贸wki Szewce, omijaj膮c zabudowania wsi. Szperacze szybko 鈥瀘bskoczyli鈥 zabudowania wsi, nie znajduj膮c w nich Niemc贸w. Nast臋pnie prawie niedos艂yszalnie skrzypn臋艂y otwierane wrota stodo艂y i przeszed艂szy przez podw贸rze, przeskoczyli艣my drog臋 Uj艣cie-Kiszki. Za chwil臋 byli艣my w dr膮gowinie, przy drodze z Kiszek do Szeligi. Tymczasem szperacze ustalili szeroko艣膰 luki w nocnych stanowiskach niemieckich, zakwaterowanych we wsiach Uj艣cie i Kiszki. Wystawiono ubezpieczenia w kierunkach wroga, a 艂膮cznicy przeprowadzali kolumny. Ja czeka艂em na swojego zmiennika, kt贸ry mia艂 dalej poprowadzi膰 oddzia艂y radzieckie i partyzantk臋 komunistyczn膮. B臋d膮c ju偶 za pier艣cieniem okr膮偶enia i korzystaj膮c z wytchnienia, dzi臋kuj臋 Panu Bogu i Matce Naj艣wi臋tszej za szcz臋艣liwe wyj艣cie z okr膮偶enia! Zaczyna ju偶 powoli niebo ja艣nie膰 od strony wschodniej. Zbli偶a si臋 艣wit鈥 Nagle od strony Uj艣cia zerwa艂a si臋 gwa艂towna strzelanina. To wr贸g, zerwany ze snu w艣ciekle ostrzeliwuje las, nie wiedz膮c gdzie my jeste艣my, poniewa偶 ogie艅 jest prowadzony z ubezpiecze艅 w lesie, na drodze i kolumn dochodz膮cych do drogi. Lec膮 serie z KM-贸w i pistolet贸w maszynowych. Pociski 艣wietlne znacz膮 ich pu艂ap. Kolumny, kt贸re jeszcze nie zd膮偶y艂y pokona膰 drogi, skokami j膮 przekraczaj膮, a wozy przeje偶d偶aj膮 na przeciwleg艂膮 stron臋 na 鈥瀙e艂nym gazie鈥, co ko艅 wyskoczy. Tylko ubezpieczenia boczne i tylne nie pozwalaj膮 Niemcom zamkn膮膰 luki, kt贸r膮 wydostaj膮 si臋 ostatnie kolumny partyzanckie. Strzelanina powsta艂a, gdy ju偶 trzy czwarte zgrupowania by艂o poza pier艣cieniem wojsk niemieckich. St膮d ich ocena, 偶e tylko niewielki oddzia艂 wydosta艂 si臋 z okr膮偶enia. Moja grupa szturmowa otrzymuje rozkaz natychmiastowego wyruszenia jako ubezpieczenie w kierunku wsi Szeliga i Ciosmy. A zmiennika nie mam. Musz臋 prowadzi膰 dalej, zamiast do艂膮czy膰 do oddzia艂u.

Rankiem 15 czerwca wraz z przekroczeniem rzeki Bukowej, dow贸dztwo og贸lne zgrupowania uzna艂o za zako艅czony manewr wyj艣cia z okr膮偶enia. Z t膮 chwil膮 wygas艂y jego kompetencje a poszczeg贸lne oddzia艂y mog艂y dzia艂a膰 samodzielnie. Po postoju we wsiach Szeliga i Ciosmy wi臋kszo艣膰 oddzia艂贸w AL i radzieckich ruszy艂a w kierunku Puszczy Solskiej. W Lasach Janowskich pozosta艂a grupa partyzant贸w (cz臋艣膰 3 kompanii) z 1 brygady AL im. Ziemi Lubelskiej, kt贸ra powr贸ci艂a w rejon Jarocina, oraz oddzia艂 NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥濳onara鈥, kt贸ry ukry艂 si臋 w艣r贸d bagien na niewielkiej wyspie zwanej 鈥濳ru膰鈥.

Wyj艣cie z okr膮偶enia licz膮cego oko艂o 3 tys. ludzi zgrupowania partyzanckiego by艂o efektownym zako艅czeniem bitwy. Pozwoli艂o unikn膮膰 strat w ludziach, umo偶liwi艂o odpoczynek, uporz膮dkowanie i przemieszczenie si臋 oddzia艂贸w partyzanckich na po艂udnie, a u Niemc贸w wywo艂a艂o dezorientacj臋. Niemieckie dywizje jeszcze 16 czerwca przeczesywa艂y okolice wsi Flisy i Szeliga a wi臋c tereny opuszczone przez partyzant贸w.

Bitwa na Porytowym Wzg贸rzu, wyj艣cie z okr膮偶enia a nast臋pnie udany przemarsz w kierunku Puszczy Solskiej uznawane s膮 za wielki sukces zgrupowania partyzanckiego, chocia偶 nie oby艂o si臋 bez strat. Wed艂ug Niko艂aja Prokopiuka, powo艂uj膮cego si臋 na informacje zawarte w zachowanych materia艂ach po艂膮czonego sztabu, w samej tylko bitwie na Porytowym Wzg贸rzu by艂o 105 zabitych, 22 zaginionych i 104 rannych partyzant贸w. Do tej liczby nale偶y jednak doda膰 co najmniej 40 poleg艂ych i zaginionych partyzant贸w z rozbitych oddzia艂贸w Czepigi i Wasilenki. Straty te mia艂y miejsce po rozbiciu wymienionych oddzia艂贸w przez nieprzyjaciela w nocy z 14 na 15 czerwca, podczas ich pr贸by przebicia si臋 w kierunku zachodnim. Ponadto w bitwie pod Jarocinem 11 czerwca zgin臋艂o 13 partyzant贸w z oddzia艂u BCh 鈥濴ipy鈥. 13 czerwca pod Szklarni膮 oko艂o 20 partyzant贸w zgin臋艂o i oko艂o 20 zosta艂o rannych. Tego samego dnia zosta艂 rozbity Kurs M艂odszych Dow贸dc贸w Piechoty AK, kt贸rego 16 偶o艂nierzy dosta艂o si臋 do niewoli. Wielu innych partyzant贸w uznanych za zaginionych dosta艂o si臋 do niewoli niemieckiej, gdzie ponie艣li 艣mier膰. W Harasiukach, gdzie gestapo zorganizowa艂o prowizoryczny ob贸z na czas operacji w dniach 11-20 czerwca rozstrzelano oko艂o 100 os贸b, w tym oko艂o 40 partyzant贸w. Podobny ob贸z funkcjonowa艂 r贸wnie偶 w Bi艂goraju. Og贸lnie szacuje si臋, 偶e podczas dzia艂a艅 przeciwpartyzanckich w Lasach Janowskich i Lipskich poleg艂o oko艂o 200 partyzant贸w.

Bilans operacji 鈥濻turmwind I鈥 przedstawia艂 si臋 zdecydowanie bardziej niekorzystnie po stronie niemieckiej. Straty tylko trzech dywizji, bez uwzgl臋dnienia oddzia艂贸w wojskowych i policyjnych im przydzielonych na czas operacji wynosi艂y 495 zabitych. Do tego nale偶y jeszcze doda膰 rannych, kt贸rych liczb臋 trudno oszacowa膰. Wed艂ug dr. Jeremiasza Sowiakowskiego 贸wczesnego dyrektora szpitala w Janowie Lubelskim w dniu 14 czerwca przez szpital janowski przesz艂o 1250 rannych. Cz臋艣膰 z nich (ok. 150) opatrywano bezpo艣rednio na samochodach, kt贸rymi byli przywo偶eni.

Straty w ludziach i sprz臋cie poniesione w trakcie walk w Lasach Janowskich i Lipskich uznawane s膮 za najwy偶sze, jakie okupant poni贸s艂 w operacji przeciwpartyzanckiej na ziemiach polskich i rzadko spotykane w innych bitwach partyzanckich II wojny 艣wiatowej. Przede wszystkim jednak zupe艂nym fiaskiem zako艅czy艂a si臋 sama operacja 鈥濻turmwind I鈥. Skuteczny op贸r partyzant贸w i udany manewr wyj艣cia z okr膮偶enia wp艂yn臋艂y na przed艂u偶enie dzia艂a艅 niemieckich na obszarze Las贸w Janowskich i Lipskich o trzy dni. Nie zosta艂 zrealizowany g艂贸wny cel 鈥濻turmwind I鈥, czyli okr膮偶enie i zniszczenie zgrupowania partyzanckiego. Co wi臋cej, oddzia艂y partyzanckie po wyj艣ciu z okr膮偶enia, cho膰 os艂abione zachowa艂y pe艂n膮 zdolno艣膰 bojow膮 i mog艂y kontynuowa艂y walk臋. Wiele z nich uczestniczy艂o w kolejnym etapie operacji przeciwpartyzanckiej (鈥濻turmwind II鈥), prowadzonym na terenie Puszczy Solskiej w dniach 21-26 czerwca.

Operacja 鈥濻turmwind I鈥 poza dzia艂aniami 艣ci艣le wojskowymi, wymierzonymi w oddzia艂y partyzanckie, uwzgl臋dnia艂a r贸wnie偶 przeprowadzenie zakrojonej na szerok膮 skal臋 akcji pacyfikacyjnej, skierowanej przeciwko ludno艣ci cywilnej.

Wy偶szy Dow贸dca SS i Policji w GG Wilhelm Koppe, 6 czerwca 1944 r.:

Wehrmacht stoi na s艂usznym stanowisku, 偶e wszyscy przebywaj膮cy na tym terenie m臋偶czy藕ni w wieku od lat 16 do 60 powinni by膰 wyt臋pieni. Znajduj膮ce si臋 na tym obszarze wsie s膮 tak prze偶arte bandytyzmem, i偶 nasuwa si臋 przypuszczenie, 偶e m臋偶czy藕ni w przyt艂aczaj膮cej wi臋kszo艣ci s膮 czynnymi cz艂onkami band. Kobiety i dzieci wywiezie si臋 do Rzeszy. Spalenie kilku miejscowo艣ci na tym terenie b臋dzie nieuniknione, w przeciwnym razie bowiem by艂yby one nadal o艣rodkami bandytyzmu.

Fragment rozkazu szefa sztabu OW GG na dzie艅 11 VI 1944 r.

W walce z bandytami nie nak艂ada膰 na wojska 偶adnych ogranicze艅. Je偶eli wymaga tego wykonanie zada艅 bojowych, to odpadaj膮 wszelkie wzgl臋dy wobec kobiet i dzieci.

Pacyfikacja Momot G贸rnych 13 czerwca 1944 r. 鈥 relacja Marii Deresz:

Od strony Huty Krzeszowskiej przez pola i zbo偶a p臋dzili na ma艂ych czarnych konikach rozw艣cieczeni i zamroczeni alkoholem Ka艂muccy faszy艣ci. Twarze ich straszne, oczy sko艣ne a przy tym wrzeszczeli swoim niezrozumia艂ym dla nas j臋zykiem. Po wsi jechali ile ko艅 wyskoczy w pozycji prawie le偶膮cej i trzymaj膮c si臋 grzywy konia strzelali w podw贸rza i domostwa. Prawdziwy najazd Tatar贸w鈥 Przestraszeni ludzie, widz膮c oszala艂膮 dzicz uciekali gdzie kto m贸g艂. Zapanowa艂a we wsi straszna panika.

Podczas operacji 鈥濻turmwind I鈥 Niemcy 13 czerwca we wsi Kiszki zabili 5 os贸b (1 os. zastrzelili, 4 spalili 偶ywcem). Spalona zosta艂a wie艣. W Szewcach zabili 2 osoby i spalili ca艂膮 wie艣. W Uj艣ciu zabili 16 os贸b i spalili 22 gospodarstwa. W Szklarni zabili 3 osoby, we Flisach 4 osoby. Z dymem zosta艂y puszczone Flisy, Szklarnia i inne wsie po艂o偶one w g艂臋bi las贸w. W dniach 10-14 czerwca we wsi G贸zd Hucia艅ski rozstrzelali 6 os贸b, a jedna kobieta zosta艂a zgwa艂cona przez Ka艂muk贸w i zamordowana. We wsi Huta Krzeszowska rozstrzelali 3 osoby w tym ksi臋dza. We wsi Huta Nowa 2 pi臋tnastoletnie dziewczyny zosta艂y kilkakrotnie zgwa艂cone przez Ka艂muk贸w, a nast臋pnie zamordowane. We wsi Huta Podg贸rna Niemcy rozstrzelali 6 m臋偶czyzn. We wsi Maziarnia rozstrzelali 2 osoby. We wsi Momoty Dolne 10-14 czerwca rozstrzelali 30 nieznanych os贸b (prawdopodobnie schwytanych do niewoli partyzant贸w) a 17 czerwca kolejne 8 os贸b. We wsi Momoty G贸rne rozstrzelali 16 os贸b w tym r贸wnie偶 kilku partyzant贸w. We wsi Sierak贸w rozstrzelali 4 osoby. 13 czerwca na cmentarzu w Janowie rozstrzelali 8 os贸b. Wiele os贸b zgin臋艂o te偶 w obozach gestapo w Harasiukach (60 os.) i w Bi艂goraju, gdzie Niemcy osadzili oko艂o 4000 os贸b z teren贸w obj臋tych operacj膮 鈥濻turmwind I鈥. Oko艂o 300 os贸b mog艂o zgin膮膰 w schronach i kryj贸wkach le艣nych. Ka艂mucy i 偶o艂nierze niemieccy bardzo cz臋sto mordowali tych ludzi na miejscu wrzucaj膮c granaty do odkrytych schron贸w.

Niech si臋 zawsze w pami臋ci zostanie,
Chwa艂a Polski 鈥 partyzancka bra膰!
Nie wiedzieli, czy jutro ich stanie,
Byle wrog贸w przekl臋tych wci膮偶 pra膰.
Nie wiedzieli, co trudy i znoje,
Nie wiedzieli sk膮d byli i z kim.
W艂asny k膮t i cho膰 艂贸偶ko mie膰 swoje
Wydawa艂o si臋 z艂ud膮 i snem.

I walczyli wci膮偶 cicho, z ukrycia,
Ze wszystkimi, co zdradzili kraj,
Nie 偶a艂uj膮c ni kuli, ni 偶ycia,
Twierdz膮 by艂o im pole i gaj.

Nie walczyli dla krzy偶y i chwa艂y,
Partyzancka to dola ju偶 jest,
A na grobie gdzie艣 krzy偶yk ko艣lawy,
Czasem mokry od czyich艣 tam 艂ez.

Tekst piosenki u艂o偶ony przez partyzant贸w
z oddzia艂u NOW-AK 鈥濷jca Jana鈥/鈥滽onara鈥

Bibliografia:聽HISTORYCZNA KU殴NIA POMYS艁脫W聽LO im. Bohater贸w Porytowego Wzg贸rza w Janowie Lubelskim,聽Opracowa艂 Piotr Widz (Muzeum Regionalne w Janowie Lubelskim)聽[Dane na podst.: Ankietyzacja miejsc i fakt贸w zbrodni hitlerowskich 鈥 powiat Jan贸w Lubelski, archiwum Instytutu Pami臋ci Narodowej o/Lublin (dalej IPN), sygn. Lu 1/13/28; Rejestr miejsc i fakt贸w zbrodni, powiat Jan贸w Lubelski 鈥 pacyfikacje IPN sygn. Lu 1/14/14 i 15; Spis mieszka艅c贸w powiatu janowskiego zamordowanych w okresie okupacji, arch. Muzeum Regionalnego w Janowie Lubelskim, bez sygnatury; Jerzy Markiewicz: Partyzancki kraj]

 


漏 COPYRIGHT 2016-2023. Wszelkie Prawa zastrze偶one. Kopiowanie tekst贸w, zdj臋膰 lub film贸w bez zgody zabronione!