20 lutego 1922 r. urodził się płk. Józef Zawitkowski ps. „Wierny” – żołnierz ZWZ, NOW i AK

©Fundacja KEDYW

płk. Józef Zawitkowski ps. „Wierny”

20 lutego 1922 – 14 września 2018

Żołnierz Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) placówka w Nisku
Żołnierz Armii Krajowej (AK) placówka w Nisku
Żołnierz oddziału NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysiężniaka (krypt. w AK „OP-44”)


Pułkownik Józef Zawitkowski urodził się 20 lutego 1922 r. w Nisku w woj. lwowskim (obecnie woj. podkarpackie). Był synem Jana i Marii z d. Dąbek. W 1936 r. ukończył Szkołę Powszechną w Nisku. W latach 1936-1939 uczęszczał do Szkoły Handlowej w Rozwadowie (obecnie dzielnica Stalowej Woli). W 1939 r. przeszedł przeszkolenie Przysposobienia Wojskowego. 1 września 1939 r. gdy Niemcy zaatakowali Polskę zgłosił się na ochotnika do Komendy Powiatowego Przysposobienia Wojskowego w Nisku, skąd został skierowany do Policji Państwowej i do obrony przeciwlotniczej gdzie pełnił służbę wartowniczą przy koszarach, obiektach państwowych oraz stacji kolejowej w Nisku. Podczas wycofywania się Wojska Polskiego zajmował się kierowaniem wojsk za rzekę San.

Konspiracja

W styczniu 1940 r. Józef Zawitkowski został zaprzysiężony do Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) przez kolegę ze Szkoły Handlowej Józefa Pawlika ps. „Czajka”. W ZWZ przeszedł przeszkolenie podchorążych oraz szkolenie podoficerskie. W tym samym czasie podjął pracę na wydziale mechanicznym w okupowanych Zakładach Południowych – Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP) w Stalowej Woli, przemianowanych wówczas przez Niemców początkowo na „Hermann Göring Stahlwerke – Werk Stalowa Wola” a następnie w „Stahlwerke Braunschweig – Werk Stalowa Wola”. W Stahlwerke pracował przy inspekcji części do niemieckich armat. Tam też działał w tajnej grupie sabotażowej, w której trudził się sabotażem części i opóźnianiem produkcji.

Oddział „Ojca Jana”

31 października 1943 r. podczas Mszy Świętej w kościele św. Józefa w Nisku, został ostrzeżony gdy przed kościołem pojawiło się niemieckie Gestapo. Wraz z obecnymi na mszy kolegami, wydostał się bezpiecznie przez boczne drzwi kościoła i umknął gestapowcom. Zagrożony aresztowaniem w Nisku, natychmiast skierowany został za rzekę San do partyzanckiego oddziału Narodowej Organizacji Wojskowej – Armii Krajowej (NOW-AK) „Ojca Jana” – dowodzonego przez Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan”. 1 listopada 1943 r. był już w obozie za Sanem. 11 listopada 1943 r. wraz z grupą nowych partyzantów, zaprzysiężony został do oddziału podczas Mszy Świętej w obecności komendanta NOW Kazimierza Mireckiego ps. „Tadeusz” oraz komendantów okolicznych placówek AK, którzy wówczas przebywali w obozie.

Od 1 listopada 1943 r. do 25 lipca 1944 r. Józef Zawitkowski w oddziale „Ojca Jana” pełnił funkcję zastępcy dowódcy I-plutonu por. Bolesława Usowa ps. „Konar”, a później por. Ewalda Sroczyńskiego ps. „Dąb”, z którymi brał udział w licznych akcjach i bitwach oddziału. W czerwcu 1944 r. walczył z oddziałem w największej walce partyzanckiej z Niemcami na tzw. „Porytowym Wzgórzu” w Lasach Janowskich. W czasie walk z Niemcami został ranny w lewą nogę. Po wejściu Sowietów oddział „Ojca Jana” został zawieszony i powrócił do rodzinnego domu.

Wcielony do LWP

W grudniu 1944 r. po wejściu sowieckiej Armii Czerwonej na tereny Rzeszowszczyzny wcielony został do nowo formowanego przez komunistów Ludowego Wojska Polskiego (LWP) i skierowany został do 7-go baonu zapasowego LWP do Budzynia koło Opola Lubelskiego (woj. lubelskie). Następnie w styczniu 1945 r. przeniesiony został do 31 pułku artylerii przeciwpancernej 11 Samodzielnej Brygady Przeciwpancernej do Białki koło Zamościa. W marcu 1945 r. kolejny raz walczył z Niemcami pod Budziszynem, tym razem w szeregach LWP. Na froncie niemieckim przebywał do 9 maja 1945 r. w rejonie pomiędzy Löbau i Dreznem (Niemcy). Po zajęciu tych terenów przez Sowietów stacjonował wraz z oddziałem w Lobau do czerwca 1945 roku, po czym zostali skierowani z powrotem do Polski gdzie nastąpiła reorganizacja LWP. Po reorganizacji został skierowany do Biedruska na poligon nr 2. Tam dostał rolę administracyjną m.in. przy wydawaniu żołnierzom dokumentów i służył dodatkowo jako kurier specjalny. Mając dostęp do dokumentów i legitymacji „in blanco”, załatwił kilka fałszywych legitymacji i zwolnień na urlopy dla swoich kolegów i późniejszych dowódców oddziałów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW) tj. dla Stanisława Pelczara „Majki”, Tadeusza Gajdy „Tarzana”, Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka” oraz dla swojego brata Władysława ps. „Gil”.

24 grudnia 1945 r. podczas urlopu z LWP ożenił się z Janiną Machut. W maju 1946 r. został przeniesiony do Krakowa, a w listopadzie tego samego roku został zdemobilizowany i odesłany do domu. Po demobilizacji zamieszkał z żoną w Skoroszowie na Śląsku. Mieszkając na Śląsku był często inwigilowany przez UB, więc maju 1947 r. przeniósł się z żoną do Namysłowa gdzie dostał pracę w PZGS „Samopomoc Chłopska” jako kierownik branży odzieżowo-skórzanej. W Namysłowie również szybko został namierzony przez UB i szykanowany. Jak wspominał po latach: „UB w Namysłowie często zabierało mnie na przesłuchania odnośnie broni, (pytali) o kolegów z partyzantki, o ich nazwiska, pseudonimy itp. Nie obyło się bez wulgarnych słów, straszenia, trwało to do 1956 r. W tym czasie na mocy amnestii opuścili więzienia: „Ojciec Jan”, por. „Kordian”, „Majka”, „Kosiba”, mjr. „Pomian”, „Zabawa”, „Szpak”, którzy nawiązali ze mną kontakt, odwiedzając się wzajemnie. „Ojciec Jan” i inni oficerowie i koledzy, byli wdzięczni, że niczego i nikogo nie zdradziłem, że właściwy obrałem pseudonim.” – wspominał w swoich relacjach w 2001 r. płk. Józef Zawitkowski „Wierny”.

Emigracja

W 1966 r. na mocy dekretu łączenia rodzin wyjechał z żoną i pięciorgiem dzieci do brata Władysława do USA. Za oceanem zamieszkali w stanie Nowy Jork. Przez cały czas na emigracji działał w organizacjach kombatanckich i organizacjach patriotycznych, zawsze pamiętając i krzewiąc pamięć patriotyczną o Polsce. Józef Zawitkowski „Wierny” był odznaczony licznymi orderami i medalami za zasługi dla niepodległej Polski.

Ordery i medale Józefa Zawitkowskiego (fot. Jan Zawitkowski)

Odznaczony przez Prezydenta

W 2017 r. Józef Zawitkowski odebrał medal, który został mu przyznany 15 czerwca 2016 r. przez Prezydenta Andrzej Dudę. Order Krzyża Niepodległości Józef Zawitkowski odebrał 12 października 2017 r. podczas wizyty w Waszyngtonie od ówczesnego Sekretarza Stanu w MON Ministra Bartosza Kownackiego. Jako podarunek Józef Zawitkowski otrzymał również w prezencie od Ministra Kownackiego szablę oficerską.

©Fundacja KEDYW

Od lewej Pułkownik Michał Sprengel, szef ataszatu Wojska Polskiego przy Ambasadzie RP w Washingtonie; Sekretarz Stanu MON – Minister Bartosz Kownacki, Józef Zawitkowski z krzyżem na szyi i szablą oficerską i po prawej – Komandor Polskiej Marynarki Wojennej Łukasz Boguszewski. (fot. Jan Zawitkowski)

Józef Zawitkowski „Wierny” zmarł 14 września 2018 r. w szpitalu w Buffalo w stanie Nowy Jork. Miał 96 lat. Pochowany został w uroczystym pogrzebie na Cmentarzu Weterana w tzw. Amerykańskiej Częstochowie w Doylestown w stanie Pennsylvania.

Cześć Jego Pamięci!

MW / MKDAK

Źródła: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji) „Maszynopisy i listy Józefa Zawitkowskiego”, Relacje Jana Zawitkowskiego, National Shrine of Our Lady of Częstochowa in Doylestown, PA.

© COPYRIGHT 2016-2024. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody zabronione!