Nieudana akcja odbicia komendanta NOW Adama Mireckiego ps. „Ada艣” z aresztu w Rozwadowie

S膮d Grodzki w Rozwadowie przed wojn膮, obecnie jest siedzib膮 Galerii Alfonsa Karpi艅skiego (fot. MKDAK)

W nocy z 30 na 31 grudnia 1943 roku 偶o艂nierze NOW podj臋li pr贸b臋 odbicia z niemieckiego aresztu kpt. Adama Mireckiego – 贸wczesnego komendanta okr臋gu lwowskiego Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW), wi臋zionego w budynku przedwojennego S膮du Grodzkiego w Rozwadowie.

Adam Mirecki ps. „Ada艣” (fot. Maria Mirecka-Lory艣)

W maju 1943 roku po fali aresztowa艅 偶o艂nierzy Narodowej Organizacji Wojskowej we Lwowie (Kresy Wschodnie), kapitan Adam Mirecki ps. „Ada艣” zosta艂 awansowany z funkcji Inspektora Komendy G艂贸wnej NOW na komendanta Okr臋gu Lwowskiego NOW. Jako komendant NOW rozpocz膮艂 odbudowywanie i rozbudowywanie NOW na terenach Kres贸w Wschodnich. P贸藕niej po cz臋艣ciowym scaleniu NOW z AK przej膮艂 funkcj臋 oficera organizacyjnego do spraw partyzanckich w Komendzie Okr臋gu Lw贸w AK.

Aresztowanie

W grudniu 1943 roku Adam Mirecki wezwany zosta艂 na odpraw臋 do Komendy G艂贸wnej NOW w Warszawie. Oko艂o 10 grudnia gdy wraca艂 do Lwowa, postanowi艂 na kr贸tko wst膮pi膰 do rodzinnego domu w Rac艂awicach pod Niskiem (woj. podkarpackie). Tego dnia na stacjach kolejowych w okolicach Niska odbywa艂y si臋 wzmocnione patrole niemieckiej 偶andarmerii i Wehrmachtu, gdy偶 tego samego dnia w pobli偶u Niska, mi臋dzy Rudnikiem nad Sanem i Prz臋dzelem grupa NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysi臋偶niaka pod dow贸dztwem Bogumi艂a M臋ci艅skiego „W艂adk臋” napad艂a na punkt obserwacyjny niemieckiej Luftwaffe. W wyniku akcji oddzia艂u „Ojca Jana” Niemcy na stacji w Nisku kontrolowali wszystkich w poszukiwaniu sprawc贸w. Adam Mirecki jako jeden z skontrolowanych na stacji zosta艂 aresztowany i zabrany do aresztu w Nisku. Wkr贸tce przetransportowany zosta艂 do wi臋zienia w Rozwadowie (obecnie dzielnica Stalowej Woli), kt贸ry Niemcy urz膮dzili w by艂ym budynku S膮du Grodzkiego przy ul. Rozwadowskiej (obecnie Galeria Alfonsa Karpi艅skiego).

Rozkaz odbicia

Meldunki z informacj膮 o aresztowaniu kpt. Adama Mireckiego szybko trafi艂y do Komendy G艂贸wnej NOW oraz AK w Warszawie, gdzie zapad艂a natychmiastowa decyzja i wydany zosta艂 rozkaz odbicia Adama Mireckiego z wi臋zienia w Rozwadowie. Do akcji odbicia oddelegowani zostali 偶o艂nierze NOW z Okr臋gu COP (Stalowa Wola). Akcj臋 odbicia dowodzi艂 Marian Szyma艅ski ps. 鈥濸odkowa鈥, kt贸remu towarzyszy艂 dow贸dca grupy dywersyjnej NOW Henryk Paterek ps. 鈥濴ew鈥 ze Zbydniowa. Obydwaj Podkowa i Lew znali dobrze Rozwad贸w. Ponadto Lew osobi艣cie zna艂 klucznika niemieckiego wi臋zienia Feliksa 呕o艂臋dzia, kt贸ry wsp贸艂pracowa艂 z konspiracj膮 i zwerbowany zosta艂 do pomocy w akcji. Z Feliksem 呕o艂臋dziem wcze艣niej ustalono, 偶e po sforsowaniu bocznego wej艣cia, przeka偶e on klucze do wi臋ziennych cel i Podkowa z Lwem uwolni膮 Mireckiego. Plan odbicia zdawa艂 si臋 prosty, nale偶a艂o jedynie odnale藕膰 cel臋 Mireckiego i go uwolni膰.

Tak jak przewidywa艂 plan, akcj臋 rozpocz臋to noc膮 z 30 na 31 grudnia. Pi臋ciu 偶o艂nierzy wraz z Podkow膮 i Lwem za pomoc膮 Feliksa 呕o艂膮dzia wtargn臋li na teren wi臋zienia bocznym wej艣ciem i rozpocz臋to poszukiwanie celi Mireckiego. W pewnym momencie kto艣 z partyzant贸w wykrzykn膮艂 na g艂os nazwisko poszukiwanego komendanta, co przestraszy艂o drugiego nie wtajemniczonego stra偶nika s膮du, kt贸ry bez zastanowienia odda艂 kilka strza艂贸w ze swojego pistoletu. Zaalarmowani sytuacj膮 partyzanci postanowili natychmiast wycofa膰 si臋 z wi臋zienia, gdy偶 w pobli偶u znajdowa艂 si臋 dworzec kolejowy z uzbrojon膮 stra偶膮 kolejow膮 (Banshutze). Ze wzgl臋du na blisk膮 odleg艂o艣膰 Niemcy mogli zjawi膰 si臋 b艂yskawicznie po us艂yszeniu strza艂贸w. 呕o艂nierze NOW szybko opu艣cili teren zanim zjawili si臋 Niemcy.

Po nieudanej akcji odbicia Adama Mireckiego Niemcy zorientowali si臋, 偶e prawdopodobnie przechowuj膮 kogo艣 wa偶nego i zdecydowali przenie艣膰 Mireckiego do 艣ci艣le strze偶onego aresztu w siedzibie Gestapo przy ul. Bismarck Stra脽e (obecnej ul. ks. Skoczy艅skiego) w Stalowej Woli.

Pr贸ba wykupu

Po nieudanej akcji partyzant贸w Komenda lwowska NOW podj臋艂a r贸wnie偶 dzia艂ania aby uwolni膰 komendanta Mireckiego drog膮 wykupu. Sytuacja wymaga艂a aby przewie藕膰 na ten cel pieni膮dze ze Lwowa. Do tego zadania zosta艂a oddelegowana lwowska 艂膮czniczka NOW Jadwiga Nowak-Przygodzka ps. 鈥濭usia鈥. Gusia mia艂a przewie藕膰 pieni膮dze do siostry komendanta Marii Mireckej-Lory艣, by ona mog艂a je dostarczy膰 osobie, kt贸ra mia艂a pertraktowa膰 z Niemcami. Polecone zadanie Gusia wykona艂a i dowioz艂a pieni膮dze do Stalowej Woli. Niestety mimo, 偶e dalsze wykonanie zadania wykupu Mireckiego mia艂o podj膮膰 dow贸dztwo na miejscu, to Gusia samodzielnie postanowi艂a wykona膰 dalszy plan. Oto jej osobista relacja z tych wydarze艅:

Jadwiga Nowak-Przygodzka ps. „Gusia” 1945 r. (fot. Maria Mirecka-Lory艣)

鈥瀃…] Zgromadzone pieni膮dze trzeba by艂o przewie藕膰 do siostry. Podj臋艂am si臋 natychmiast tego zadania – by艂 przecie偶 moim bezpo艣rednim szefem. 呕egnaj膮c si臋 z Mam膮, nie powiedzia艂am dok膮d jad臋, zapewni艂am j膮 tylko, 偶e na pewno wr贸c臋 za dwa dni. By艂y to pierwsze dni stycznia 1944 r. W czasie jazdy poci膮giem postanowi艂am jednak wykona膰 „zadanie” do ko艅ca i sama przeprowadzi膰 pertraktacje z 艂asym na pieni膮dze, jak m贸wiono, pilnuj膮cym wi臋zienia 偶andarmem.

Po sp臋dzeniu dnia w Rac艂awicach u rodziny Mireckich, oko艂o godz. 10-tej wesz艂am do willi w Stalowej Woli, w kt贸rej mie艣ci艂o si臋 gestapo. W pokoju na pierwszym pi臋trze聽siedzia艂 starszy 偶andarm, kt贸rego wygl膮d odpowiada艂 wcze艣niejszym informacjom. Opowiedzia艂am mu聽wymy艣lon膮 przez siebie historie, 偶e jestem narzeczon膮 Adama Mireckiego (Niemcy ustalili ju偶 jego to偶samo艣膰), ukochany przed kilku tygodniami wyjecha艂 ze Lwowa i wszelki 艣lad po nim zagin膮艂, i 偶e poszukuj膮c go wst臋puj臋 do ka偶dego posterunku 偶andarmerii i do plac贸wek gestapo celem zdobycia informacji o zaginionym. Doda艂am przy tym, 偶e gotowa jestem z艂o偶y膰 du偶膮 sum臋 pieni臋dzy, by odszuka膰, a potem uwolni膰 narzeczonego (pieni臋dzy nie mia艂am przy sobie). W pierwszej chwili wydawa艂o si臋, 偶e Niemiec ulegnie moim namowom, ale po namy艣le zadzwoni艂 na gestapo. B艂yskawicznie zjawili si臋 dwaj m艂odzi oficerowie, kt贸rym raz jeszcze opowiedzia艂am moja bajeczk臋. Zacz臋艂o si臋 wnikliwe przes艂uchanie, w kt贸rym naturalnie powtarza艂o si臋 pytanie, jak go pozna艂am, u kogo i co o nim wiem. Jedynym pomys艂em, kt贸ry mi przyszed艂 do g艂owy by艂 tramwaj, bo – jak twierdzi艂am uparcie – codziennie je藕dzili艣my do pracy tym samym tramwajem, rozmawiali艣my ze sob膮, a偶 w ko艅cu dosz艂o do mi艂o艣ci. Patrzyli na mnie jak na osobliw膮 zjaw臋, tym bardziej, i偶 by艂am ubrana 鈥瀍legancko鈥 jak na ich zwyk艂e ofiary, dziewczyny z okolicznych wiosek. Przyprowadzili wreszcie 鈥濧dasia鈥. Na m贸j widok os艂upia艂. Patrzy艂 na mnie przera偶ony, nie mog膮c zrozumie膰, sk膮d si臋 tu wzi臋艂am. Nie przyznawa艂 si臋, 偶e mnie zna. Ja po biciu, nie hamuj膮c 艂ez, powtarza艂am, 偶e p艂acz臋 poniewa偶 on nie przyznaje si臋 do znajomo艣ci, bo pewno mnie nie kocha.

Po jakich艣 dw贸ch godzinach sprowadzono mnie do piwnicy, by艂o w niej ca艂kiem ciemno, brakowa艂o cho膰by najmniejszego okienka. Czu艂am聽 jednak, 偶e jest w niej wiele kobiet. Nie wiedzia艂am gdzie i jak mog臋 usi膮艣膰. Nikt nie odpowiada艂 na moje pytania. Bali si臋 nowej, nieznanej osoby spoza swego 艣rodowiska. Dopiero po d艂u偶szym czasie odezwa艂a si臋 jaka艣 stara kobieta, a za ni膮 inne m艂ode dziewczyny. Dowiedzia艂am si臋, 偶e zosta艂y w ostatnich dniach zgarni臋te przez gestapo za pomoc partyzantom. Wieczorem zobaczy艂am je wszystkie, gdy Niemcy pod pozorem wszy urz膮dzili sobie zabaw臋, ka偶膮c nam wszystkim spacerowa膰 nago pod tuszem. Mia艂y 艣lady bicia, rany, ka偶dy ruch sprawia艂 wielu ogromny b贸l.鈥

Po oko艂o dw贸ch tygodniach w celi stalowowolskiego Gestapo, Jadwiga Nowak-Przygodzka zosta艂a przewieziona do wi臋zienia w Jaros艂awiu, a nast臋pnie w marcu 1944 roku trafi艂a do Tarnowa, gdzie ponownie w kwietniu 1944 roku napotka艂a Adama Mireckiego.聽Tak opisa艂a ponowne spotkanie ze swoim komendantem:

鈥濸od koniec kwietnia nagle zaprowadzono mnie do kancelarii wi臋ziennej, gdzie sta艂 „Ada艣”. Tym razem to ja os艂upia艂am na jego widok. By艂 bardzo blady, mizerny i jak czu艂am, stara艂 si臋 ze wszystkich si艂 nie reagowa膰 na m贸j widok. Kazali mi si臋 do niego zbli偶y膰, po czym skuto nas razem kajdanami i 偶andarm jakiej艣 niskiej rangi wyprowadzi艂 nas z wi臋ziennego budynku na ulic臋. Bez s艂owa doszli艣my do dworca, gdzie kaza艂 nam wsi膮艣膰 do stoj膮cego na stacji osobowego poci膮gu Tarn贸w-Krak贸w, wype艂nionego t艂umem pasa偶er贸w, g艂贸wnie z podmiejskich wsi. Usadowi艂 nas w przedziale, a sam stan膮艂 w drzwiach. Mia艂 nas na oku i m贸g艂 s艂ysze膰 ka偶de s艂owo. Tyle mieli艣my sobie do powiedzenia, ale s艂owa wi臋z艂y gardle. Komendant czu艂 si臋 winny jako „przyczyna” mego pobytu w wi臋zieniu, ja zdawa艂am sobie spraw臋, 偶e skucie ze mn膮 uniemo偶liwia mu wyskoczenie z poci膮gu i ucieczk臋, jak to ju偶 czyni艂 wcze艣niej. Rozmowa ograniczy艂a si臋 do kilku pyta艅 o zdrowie, mojego zapewnienia, ze nic mi nie dolega, a jego pro艣by, 偶eby艣my si臋 o niego nie martwili – to by艂o wszystko. W Krakowie 偶andarm, kt贸ry ca艂y czas stara艂 si臋 zrozumie膰 i zapami臋ta膰 tych kilka s艂贸w wypowiedzianych po polsku, dowi贸z艂 nas tramwajem do siedziby gestapo na Pomorskiej, sk膮d zostali艣my odstawieni (ju偶 osobno) do wi臋zienia na Montelupich. Nie zd膮偶yli艣my nawet po偶egna膰 si臋 ze sob膮.

Po tym spotkaniu w tarnowskim wi臋zieniu Jadwidze Nowak-Przygodzkiej uda艂o si臋 wydosta膰 na wolno艣膰 dzi臋ki staraniom rodzinny, kt贸ra przekupi艂a niemieck膮 stra偶 wi臋zienn膮. Natomiast dla komendanta ktp. Adama Mireckiego gehenna dopiero si臋 rozpoczyna艂a. W krakowskim wi臋zieniu zosta艂 skazany na ob贸z koncentracyjny Gross-Rosen w Rogo藕nicy. Stamt膮d zosta艂 p贸藕niej przeniesiony do obozu F眉nfeichen ko艂o Wroc艂awia. W F眉nfeichen by艂 grupie 5000 wi臋藕ni贸w, kt贸rzy pracowali w fabryce Kruppa, i kt贸rym Niemcy urz膮dzili od 20 do 24 stycznia w mrozie i bez jedzenia morderczy marsz z powrotem do Gross-Rosen. Po powt贸rnym przybyciu do Gross-Rosen w lutym zosta艂 za艂adowany do otwartego wagonu kolejowego i przewieziony zosta艂 na stoj膮co w g艂膮b III Rzeszy do Nordhausen w g贸rach Harcu. Z Nordhausen zosta艂 nast臋pnie zap臋dzony do obozu w Dorze sk膮d trafi艂 do obozu w Neungamme ko艂o Hamburga. Z obozu Neungamme trafi艂 do ostatniego niemieckiego obozu na swojej drodze, by艂 to ob贸z w Bergen-Belsen gdzie 15 kwietnia 1945 roku do偶y艂 wyzwolenia przez wojska brytyjskie i kanadyjskie.

Powr贸t do nowej komunistycznej Polski

Po morderczej gehennie w niemieckich obozach Adam Mirecki powr贸ci艂 do Polski jesieni膮 1946 roku. W Polsce niestety czekali ju偶 na niego nowi oprawcy – komuni艣ci z Urz臋du Bezpiecze艅stwa (UB). Wkr贸tce trafi艂 do komunistycznego aresztu i zosta艂 skazany za przynale偶no艣膰 do dzia艂aj膮cego tajnie Stronnictwa Narodowego. Nast臋pnie przetransportowany zosta艂 do wi臋zienia we Wronkach, gdzie do 1949 roku odsiadywa艂 wyrok.

Adam Mirecki na zdj臋ciu operacyjnym UB 1946 r.

Po kr贸tkim pobycie na wolno艣ci w pa藕dzierniku 1952 roku zosta艂 ponownie aresztowany i tym razem skazany zosta艂 na kar臋 艣mierci. Wyrok na Adamie Mireckim komuni艣ci wykonali 24 pa藕dziernika 1952 roku w celi strace艅 w mokotowskim wi臋zieniu w Warszawie.

Odnaleziony przez IPN

Przez prawie 66 lat miejsce poch贸wku Adama Mireckiego by艂o nieznane. W 2017 roku podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN w Kwaterze 鈥炁佲 Cmentarza Wojskowego na warszawskich Pow膮zkach natrafiono na szcz膮tki Adama Mireckiego. W pa藕dzierniku 2018 roku not臋 identyfikacyjn膮 Adama odebra艂a jego m艂odsza siostra Maria Mirecka-Lory艣. Szcz膮tki Adama Mireckiego wraz z 22 zidentyfikowanymi 偶o艂nierzami antykomunistycznej konspiracji uroczy艣cie pochowane zosta艂y 23 wrze艣nia 2019 roku na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Pow膮zkach.

Upami臋tniony w Warszawie i Rac艂awicach

Tablica po艣wi臋cona jego pami臋ci znajduje si臋 na ko艣ciele 艣w. Stanis艂awa Kostki na warszawskim 呕oliborzu, w pobli偶u grobu, w kt贸rym spoczywa ks. Jerzy Popie艂uszko – tak偶e zamordowany przez komunist贸w. Na Podkarpaciu w rodzinnych Rac艂awicach wspomina Adama Mireckiego tabliczka na rodzinnym grobie.

 

MW / MKDAK

Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji), Maria Mirecka-Lory艣 „Odszukane w pami臋ci”, Maria Rehorowska „Rozwad贸w nad Sanem i Charzewice w konspiracji antyniemieckiej i antysowieckiej”.

漏 COPYRIGHT 2016-2023. Wszelkie Prawa zastrze偶one. Kopiowanie tekst贸w, zdj臋膰 lub film贸w bez zgody zabronione!