18 lipca 1913 r. urodził się niezłomny Bolesław Usow ps. „Konar” – dowódca w NOW, AK i NZW

por. Bolesław Usow ps. „Konar”, „Żar”

18 lipca 1913 – 30 lipca 1954

Żołnierz Wojska Polskiego II RP
Żołnierz i dowódca oddziału NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysiężniaka (krypt. „OP-44” w AK Obwód Nisko-Stalowa Wola)
Komendant Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW Obwód Jarosław)


Porucznik Bolesław Usow urodził się 18 lipca 1913 r. w Rypinie koło Torunia (woj. kujawsko-pomorskie). Był synem Jana i Leokadii z d. Bonewicz. Miał starszego brata Bazylego (podczas wojny używał imienia Walenty). W pobliskiej Brodnicy nad Drewcą ukończył Gimnazjum i wkrótce rozpoczął Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty. W 1935 roku rozpoczął studia na Wydziale Leśnym Szkoły Głównego Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, którą ukończył dopiero po wojnie w 1948 roku uzyskując tytuł inżyniera leśnika.

Służba w WP II RP

Służbę wojskową odbył w 67 pułku piechoty Wojska Polskiego w Brodnicy. We wrześniu 1939 roku po agresji Niemiec na Polskę walczył kampanii wrześniowej broniąc Warszawy.  W Warszawie podczas usuwania zniszczeń spotkał kolegę ze studiów Hrabię Marka Zamojskiego, który zaproponował mu pracę przy urządzaniu lasów w dobrach Zamojskich. Bolesław Usow przyjął tę propozycję i pod koniec 1939 roku udał się z matką i rodzeństwem do Huty Krzeszowskiej w ówczesnym województwie lwowskim (obecnie woj. podkarpackie) gdzie w dobrach ordynata Zamojskiego został nadleśniczym.

Konspiracja antyniemiecka i aresztowanie

Bolesław Usow ps. „Konar” (fot. S. Puchalski)

W czasie niemieckiej okupacji rozpoczął działalność konspiracyjną i został żołnierzem Armii Krajowej. 10 września 1943 roku został aresztowany wraz z bratem Walentym w budynku Nadleśnictwa Huty Krzeszowskiej przez Gestapo, które znalazło w budynku broń, amunicję, maszynę do pisania, powielacz, prasę konspiracyjną i aparat radiowy. Podczas śledztwa we więzieniu w pobliskim Biłgoraju (woj. lubelskie) został poddany brutalnym torturom, lecz nie wydał nikogo.

Odbicie z więzienia

Bolesław Usow został odbity z niemieckiego aresztu Gestapo w Biłgoraju 24 września 1943 roku wraz z 16 więźniami przez wspólną akcję oddziału AK oddziału „Żegoty” Tadeusza Sztumberg-Rychtera, oddziału „Groma” Edwarda Błaszczaka oraz oddziału NSZ „Zęba” Leonarda Zub-Zdanowicza. Gdy znaleziony został w czasie akcji Bolesław Usow tak był wykończony torturami Gestapo, że musiał być wyniesiony z aresztu i przejść kilkumiesięczną rekonwalescencję.

W oddziale „Ojca Jana”

Po powrocie do zdrowia, w grudniu 1943 roku został żołnierzem oddziału partyzanckiego NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysiężniaka, działającego wówczas na dzisiejszego północnym Podkarpaciu w okolicach Stalowej Woli.

W styczniu 1944 roku Usow mianowany został zastępcą dowódcy Franciszka Przysiężniaka. W szeregach oddziału „Ojca Jana” dowodził wieloma akcjami. W czerwcu 1944 roku wyznaczony został dowódcą oddziału „Ojca Jana” gdy Franciszek Przysiężniak musiał udać się na naradę dowództwa NOW, w tym czasie oddział znajdował się w Lasach Janowskich, gdzie Niemcy rozpoczynali zacieśniać pierścień wokół Lasów Janowskich podczas niemieckiej akcji przeciwpartyzanckiej „Sturmwind I”, która miała na celu oczyszczenie tego terenu z licznych oddziałów partyzanckich działających w tym rejonie przed zbliżającym się frontem walk z Sowietami.

Porytowe Wzgórze

Akcja „Sturmwind I” okazała się być największą niemiecką akcją przeciwpartyzancką w okupowanej Polsce. W szeroko zakrojonej akcji Niemcy otoczyli kilka tysięcy partyzantów NOW, AK, sowieckiej partyzantki oraz polskiej komunistycznej partyzantki bazującej w tym rejonie. Kulminacją walki była bitwa na tzw. „Porytowym Wzgórzu” w Lasach Janowskich na Lubelszczyźnie.

W czasie walk na Porytowym Wzgórzu dowódcy sowieckich oddziałów walczących z Niemcami, wobec potężnego natarcia Niemców zdecydowali połączyć siły wszystkich oddziałów i wyznaczyli w drugi dzień ostrej walki Bolesława Usowa dowódcą. Ze względu na znajomość terenu przez oddział „Ojca Jana” powierzono Konarowi wyprowadzenie z terenu okrążenia wszystkie oddziały. W nocy z 14 na 15 czerwca 1944 roku po ciężkich walkach stoczonych na Porytowym Wzgórzu partyzanci przebili niemiecki pierścień i Bolesław Usow bezpiecznie wyprowadził wszystkich partyzantów z niemieckiego okrążenia, ratując kilka tysięcy żołnierzy wszystkich politycznie różniących się ugrupowań.

Konspiracja antysowiecka

Po walkach na Porytowym Wzgórzu oddział „Ojca Jana” został rozformowany i po pojawieniu się w lipcu 1944 roku Armii Czerwonej na terenach dzisiejszego Podkarpacia, wszyscy żołnierze podziemia musieli się ukrywać przed poszukującą ich sowiecką NKWD. W niedługim czasie Narodowa Organizacja Wojskowa (NOW) została przekształcona w Narodowe Zjednoczenie Wojskowe (NZW) i podjęła dalszą walkę z nowym okupantem, czyli Sowietami i polskim komunistami. W lutym 1945 roku Bolesław Usow został awansowany na stopień porucznika i mianowany Komendantem NZW Obwodu Jarosław.

Legitymacja nadleśniczego Bolesława Usowa. (fot. Fundacja KEDYW)

Prześladowania komunistów i tragiczna śmierć

W lutym 1946 roku Urząd Bezpieczeństwa (UB) wpadł na trop ukrywającego się „Konara”. Aresztowany został przez UB i przewieziony do więzienia w Lublinie. Po dwóch tygodniach więzienia został zwolniony prawdopodobnie za sprawą dowódcy sowiecko-polskiego oddziału partyzanckiego Mikołaja Kunickiego ps. „Mucha”, który walczył z Bolesławem Usowem na Porytowym Wzgórzu i który rzekomo poświadczył u komunistycznych władz aby uwolnili Usowa.

Po wyjściu z więzienia Usow powrócił do Kwidzyna gdzie mieszkał wcześniej, tam jednak pozostał już intensywnie inwigilowany przez UB. Tak trwało to już do jego tragicznej śmierci.

Bolesław Usow „Konar” zginął 30 lipca 1954 roku na motocyklu po potrąceniu przez pojazd wojskowy w niewyjaśnionych okolicznościach. Pochowany jest w rodzinnym grobie na Cmentarzu Parafialnym św. Jakuba w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie).

Odznaczenia

W 1948 roku został pośmiertnie odznaczony Kawalerem Orderu Virtuti Militari 5 kl. nr 13160.

W 1998 roku upamiętniony został w Stalowej Woli tablicą na kościele Bazyliki Konkatedralnej przez kolegów z oddziału „Ojca Jana” oraz członków Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koła w Stalowej Woli.

Tablica upamiętniająca Bolesława Usowa ps. „Konar” na Bazylice Konkatedralnej w Stalowej Woli. (fot. Fundacja KEDYW)

Cześć Jego Pamięci!

 

MW / MKDAK

Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji). Stanisław Puchalski „Partyzanci Ojca Jana”, „Małopolski słownik biograficzny uczestników działań niepodległościowych 1939-1956” – Tom 8.

© 2016-2025 MKDAK. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody zabronione!

Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji)