23 kwietnia 1944 r. na p贸艂nocnym Podkarpaciu rozbi艂 si臋 samolot zrzutowy Halifax JP224 angielskiej RAF

Rozbity Halifax JP224 鈥濺ita鈥 (fot. Biblioteka w Nowej Sarzynie)

Na prze艂omie 1943-1944 roku alianci wykonywali seri臋 zrzut贸w zaopatrzeniowych dla Armii Krajowej na terenie Lubelszczyzny. Do wykonania skomplikowanych operacji zrzutowych alianci wykorzystywali m.in. samoloty angielskiej Royal Air Force (RAF). W „misjach specjalnych” nad Polsk膮 RAF wykona艂 wiele udanych misji, ale by艂y te偶 nieudane jak felerny lot samolotu Halifax o symbolach JP224.

Na Podkarpaciu swoj膮 misj臋 zako艅czy艂y dwie brytyjskie maszyny typu Halifax. Pierwsza z nich Halifax o symbolach JP224 run膮艂 23 kwietnia 1944 r. pod wsi膮 Tarnog贸ra, ok. 30 km na po艂udnie od Stalowej Woli. Druga tego typu maszyna o symbolach BB438 zosta艂a zestrzelona przez niemieckie my艣liwce we wsi Sadkowa G贸ra ko艂o Mielca. W katastrofie Halifaxa JP224 prze偶y艂a ca艂a 7-osobowa za艂oga, w przypadku drugiego zgin臋艂o pi臋ciu lotnik贸w, a dw贸ch dosta艂o si臋 do niewoli.

Baza Brindisi

Na lotnisku Campo Cassale we w艂oskim Brindisi znajdowa艂a si臋 baza lotnicza „Special Operations Executive” (SOE) brytyjskiej RAF. SOE (Kierownictwo Specjalnych Operacji) zosta艂o powo艂ane 22 lipca 1940 r. do prowadzenia misji rozpoznawczych, szpiegowskich i sabota偶owych na terenie okupowanej Europy. Na lotnisku w Brindisi stacjonowa艂 m.in. „(SD) Squadron No. 148” (Szwadron nr 148 do zada艅 specjalnych) RAF-u wchodz膮cy w sk艂ad SOE.

Kapitan Thomas Storey 1943 r. (fot. Jennifer Elkin)

W niedziel臋 23 kwietnia 1944 r. do okupowanej Polski zaplanowanych by艂o 9 lot贸w zaopatrzeniowych z Brindisi. Samoloty by艂y wyposa偶one w specjalne zasobniki zawieraj膮ce bro艅, amunicj臋, lekarstwa, umundurowanie oraz sprz臋t radiotechniczny przeznaczony dla oddzia艂贸w Armii Krajowej. Jednym z samolot贸w odbywaj膮cy lot do Polski tego dnia by艂 samolot Halifax (brytyjskiego producenta Handley Page) o symbolach JP224 nazywany przez swojego kapitana Thomasa Storeya „Rit膮”, na cze艣膰 swojej 偶ony Rity. „Rita” na swoj膮 misj臋 do Polski wystartowa艂a o godz. 19:20 z lotniska w Brindisi. Jej docelow膮 plac贸wk膮 zrzutow膮 by艂a plac贸wka AK o krypt. „Klacz” w okolicach Opola Lubelskiego.

Na pok艂adzie znajdowa艂a si臋 za艂oga „Rity” w sk艂adzie:

  • Pilot – kpt. Thomas Storey ps. „Tommy” (Anglik)
  • Drugi pilot – Edward Elkington-Smith ps. „Eddie” (Anglik)
  • Nawigator – Oscar Congdon ps. „Hap” (Kanadyjczyk)
  • Radiotelegrafista聽– Walter Davis ps. „Wally” (Anglik)
  • Strzelec g贸rny – Patrick Stradling聽ps. „Paddy” (Irlandczyk)
  • Strzelec ogonowy – JimC. Hughes ps. „Taffy” (Walijczyk)
  • Mechanik pok艂adowy – Charles Keen聽ps. „Charlie” (Anglik)

Ostatni lot Halifax JP224 „Rita”

Wi臋kszo艣膰 lotu „Rity” wiod膮cego przez morze Adriatyckie, Jugos艂awi臋, W臋gry i S艂owacj臋 i na tereny Generalnej Guberni (okupowanej Polski) odby艂a si臋 spokojnie, jednak ostatnie 20 minut lotu, dla za艂ogi okaza艂o si臋 horrorem, kt贸ry zapomnie膰 nie mogli do ko艅ca 偶ycia. 20 minut przed docelowym zrzutem dwa z czterech silnik贸w Halifaxa odm贸wi艂y pos艂usze艅stwa. Aby zmniejszy膰 ci臋偶ar maszyny, kapitan Thomas Storey zdecydowa艂 si臋 wyrzuci膰 obci膮偶aj膮cy go 艂adunek. Niestety nic to nie pomog艂o i w chwil臋 p贸藕niej wysiad艂 te偶 trzeci silnik maszyny. Pilot zdaj膮c sobie spraw臋 z sytuacji postanowi艂 wyda膰 rozkaz opuszczenia samolotu przez za艂og臋, chwil臋 p贸藕niej Halifax JP224 „Rita” uderzy艂 w ziemi臋 na pograniczu dw贸ch wiosek Tarnog贸ry i Sarzyny, w dzisiejszym wojew贸dztwie Podkarpackim.

Cudem nikt nie zgin膮艂

Lot do okupowanej Polski 23 kwietnia 1944 roku dla za艂ogi Halifaxa JP224 okaza艂 si臋 koszmarem, jednak z ca艂ej 7-osobowej za艂ogi samolotu nikt nie zgin膮艂, nikt te偶 nie dozna艂 powa偶niejszych obra偶e艅. Wszyscy z za艂ogi powr贸cili do swoich dom贸w, cho膰 drogi wiod膮ce ich z powrotem do tych dom贸w by艂y bardzo odmienne.

Tylko dw贸ch z za艂ogi – drugi pilot Eddie Elkington-Smith i nawigator Oscar Congdon dostali si臋 do niemieckiej niewoli. Wkr贸tce po aresztowaniu zostali wywiezieni do oboz贸w na teren Niemczech, ale im te偶 szcz臋艣liwie uda艂o si臋 prze偶y膰 wojn臋. Doczekali si臋 w obozach wyzwolenia przez ameryka艅sk膮 armi臋 i po wojnie powr贸cili do swoich dom贸w.

W polskiej partyzantce

Pozosta艂ych czterech cz艂onk贸w za艂ogi cho膰 pocz膮tkowo zosta艂a rozproszona po okolicy, wkr贸tce jednak znale藕li si臋 w jednej kupie dzi臋ki pomocy mieszka艅c贸w Tarnog贸ry oraz partyzant贸w Batalion贸w Ch艂opski (BCh) dzia艂aj膮cych w贸wczas w rejonie Tarnog贸ry. 呕o艂nierze BCh udzielili lotnikom schronienia i pomocy w wydostaniu si臋 z Tarnog贸ry, kt贸r膮 Niemcy szybko zacz臋li przeczesywa膰 z nadziej膮, 偶e znajd膮 angielskich lotnik贸w.

Od lewej: Patrick Strandling, Tom Storey, Jim Hughes, Charles Keen po rozbiciu samolotu. (fot. Jennifer Elkin)

Przerzut za San

Od powo艂ania Armii Krajowej w 1942 r. teren Tarnog贸ry le偶a艂 w obr臋bie obwodu Nisko – Stalowa Wola AK. Dlatego te偶 dow贸dztwo BCh zdecydowa艂o si臋 zwr贸ci膰 do komendanta obwodu AK Boles艂awa Rudzi艅skiego ps. „Irka” o pomoc w przerzuceniu brytyjskich lotnik贸w ze rzek臋 San, gdzie dzia艂a艂y dwa oddzia艂y le艣ne obwodu AK, kt贸re mog艂y przynajmniej na chwil臋 schroni膰 lotnik贸w przed poszukuj膮cymi ich Niemcami. Komendant Rudzi艅ski po zapoznaniu si臋 z sytuacj膮 postanowi艂 przej膮膰 brytyjskich lotnik贸w i przerzuci膰 ich za San.

Zadanie dla Kedywu

Wykonanie przerzutu lotnik贸w komendant Rudzi艅ski zleci艂 dow贸dcy Kedywu AK Stanis艂awowi Be艂偶y艅skiemu ps. „Kret” i jego 偶o艂nierzom. We wspomnieniach kapitana Thomasa Storeya zapisanych w ksi膮偶ce „A Special Duty” (Zadanie Specjalne) wydanej przez jego c贸rk臋 Jennifer Elkin w 2014 roku, dowiadujemy si臋, 偶e 贸wczesny dow贸dca BCh Zenon Wo艂cz ps. „Wilk” dostarczy艂 brytyjskich lotnik贸w do um贸wionego punktu przerzutowego na rzece San mieszcz膮cego si臋 w Kamionce Dolnej, gdzie jak to opisuje J. Elkin czeka艂o „czterdziestu partyzant贸w ze specjalnej sabota偶owo-dywersyjnej jednostki AK, kt贸ra mia艂a wspiera膰 ich w walce, je艣li by by艂a taka potrzeba. Dow贸dc膮 tej jednostki by艂 Stanis艂aw Be艂偶y艅ski, doktor filozofii i profesor uniwersytecki przed wojn膮 – obecnie partyzancki dow贸dca, totalnie oddany ruchowi oporu”.

Fragment ksi膮偶ki „A Special Duty” Jennifer Elkin opowiadaj膮cy o 40-osobowym oddziale Kedywu dow贸dcy Stanis艂awa Be艂偶y艅skiego.

Akcja BCh i Kedywu AK odby艂a si臋 bez wi臋kszych problem贸w. W nocy 28 kwietnia 1944 r. 偶o艂nierze Kedywu bezpiecznie przeprawili brytyjskich lotnik贸w przez San i przekazali ich do oddzia艂u dyspozycyjnego AK Jana Or艂a „Kmicica”.

W partyzanckim obozie

Nast臋pne kilka tygodni Angielscy lotnicy sp臋dzili z polsk膮 partyzantk膮, pocz膮tkowo z oddzia艂em „Kmicica” Jana Or艂a i przez chwil臋 z oddzia艂em NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysi臋偶niaka.

„呕ycie partyzanckie by艂o trudne, ale by艂a tam rutyna, poczucie celu i kole偶e艅stwa, kt贸re czasami powodowa艂o, 偶e 偶ycie by艂o milsze. Lotnicy byli przyj臋ci do oddzia艂u i traktowani na r贸wno pod ka偶dym wzgl臋dem, jedynie tylko nie pozwalano im bra膰 udzia艂u w akcjach oddzia艂u” – pisze Jennifer Elkin wspominaj膮c s艂owa ojca pilota. Z czasem jednak angielskim lotnikom pozwolono korzysta膰 z austriackich karabin贸w Mannlicher, z kt贸rymi brali udzia艂 w patrolach i wartach.

Pr贸ba kontaktu z aliantami

Dalej w swojej opowie艣ci Jennifer Elkin wspomina, 偶e ojciec Thomas Storey zwr贸ci艂 si臋 do dow贸dcy Kedywu Stanis艂awa Be艂偶y艅skiego z pro艣b膮 o wys艂anie wiadomo艣ci do bazy w Brindisi aby poinformowa膰 dow贸dztwo RAF-u, 偶e s膮 „偶ywi i w przyjaznych r臋kach”. Jak si臋 okaza艂o, kilka dekad po wojnie J. Elkin uda艂o si臋 ustali膰, 偶e Stanis艂awowi Be艂偶y艅skiemu rzeczywi艣cie uda艂o si臋 wykona膰 pro艣b臋 Storeya i wiadomo艣膰 do Brindisi poprzez kana艂y AK dotar艂a. Potwierdzenie otrzymanej wiadomo艣ci znalaz艂a w zapiskach ksi膮g lotnik贸w z Brindisi, w kt贸rych to znajduje si臋 meldunek o nast臋puj膮cej tre艣ci: „Z terenu” w Polsce otrzymali艣my informacj臋 stwierdzaj膮c膮, 偶e „pilot Storey i trzech cz艂onk贸w jego za艂ogi s膮 w bezpiecznych r臋kach”.

Fragment notatki z dziennika lot贸w RAF potwierdzaj膮cy odbi贸r meldunku Stanis艂awa Be艂偶y艅skiego. (fot. Muzeum Kedywu)

Z ksi膮偶ki Jennifer Elkin mo偶na wywnioskowa膰, 偶e Thomas Storey od samego pocz膮tku swojego pobytu w oddziale „Kmicica” pr贸bowa艂 nam贸wi膰 Jana Or艂a „Kmicica” do podj臋cia rozm贸w z dow贸dztwem sowieckiej partyzantki dzia艂aj膮cej na tych samych terenach. Sowieci dysponowali w贸wczas radiostacj膮 i mieli komunikacj臋 z Moskw膮 i tak samo cz臋sto dostawali zrzuty z zaopatrzeniem. Angielscy lotnicy uznali, 偶e by膰 mo偶e w ten spos贸b uda im si臋 wydosta膰 z teren贸w okupowanej Polski.

Rozmowy z Sowietami

9 maja 1944 r. w Momotach G贸rnych (dzisiejsze woj. Podkarpackie) na zaproszenie Jana Or艂a „Kmicica” odby艂o si臋 spotkanie dow贸dc贸w polskich i sowieckich oddzia艂贸w partyzanckich. Na spotkaniu tym dow贸dcy mieli omawia膰 plany o ewentualnej wsp贸艂pracy tych oddzia艂贸w w walce przeciwko Niemcom. Na spotkanie dow贸dc贸w „Kmicic” postanowi艂 przy okazji zabra膰 ze sob膮 patrol sk艂adaj膮cy si臋 z angielskich lotnik贸w by przedstawi膰 ich sowieckiemu dow贸dcy Miko艂ajowi Kunickiemu ps. „Mucha”. Na spotkaniu „Kmicic” przedstawi艂 spraw臋 angielskich lotnik贸w, a Kunicki wyrazi艂 zgod臋 na przekazanie wiadomo艣ci do Kijowa odno艣nie ich sytuacji.

Od lewej: Charles Keen, Miko艂aj Kunicki, Jim聽Hughes, Thomas Storey, Ducia, Patrick Stradling (fot. Jennifer Elkin).

Jak si臋 niebawem okaza艂o sowieckie dow贸dztwo w Kijowie nawi膮za艂o kontakt z Anglikami i Rosjanie po pertraktacjach zgodzili si臋 zabra膰 angielskich lotnik贸w z powrotem do Kijowa na pok艂adzie samolotu, kt贸ry wykona zrzut zaopatrzeniowy dla sowieckich oddzia艂贸w rajdowych.

Wylot z okupowanej Polski

5 czerwca 1944 roku na polu w zbo偶u pomi臋dzy Hut膮 Krzeszowska i Szeligami (woj. Podkarpackie) wyl膮dowa艂 radziecki samolot i po kr贸tkim roz艂adowaniu zapas贸w dla sowieckich partyzant贸w za艂adowano czterech angielskich lotnik贸w i Jerzego 艁y偶w臋 – polskiego 偶o艂nierza oddzia艂u „Kmicica”, kt贸ry jako t艂umacz angielskiego zosta艂 wys艂any z Anglikami. Tego dnia zako艅czy艂 si臋 pierwszy etap gehenny dla czterech z siedmiu angielskich lotnik贸w.

Powr贸t do domu

Po przylocie do Kijowa angielskie dow贸dztwo po nied艂ugim czasie zaaran偶owa艂o transport lotnik贸w do Moskwy, a nast臋pnie do Murma艅ska, gdzie zostali za艂adowani na statek angielskiego wojska. 8 lipca 1944 statek dotar艂 do portu na wyspach brytyjskich i kilkumiesi臋czna podr贸偶 angielskich lotnik贸w szcz臋艣liwie dobieg艂a ko艅ca.

Si贸dmy聽i聽ostatni

Si贸dmy i ostatni z grupy – radiotelegrafista Walter Davis, nie odnalaz艂 swoich koleg贸w lotnik贸w. Po wyl膮dowaniu na spadochronie na ma艂ej polanie, w obawie przed wpadk膮 w Niemieckie r臋ce rozpocz膮艂 marsz, kt贸ry trwa艂 bez przerwy do 艣witu. Rano dotar艂 do wsi, gdzie napotka艂 na Polak贸w, kt贸rzy pocz臋stowali go chlebem i mlekiem. Nast臋pnie postanowi艂 maszerowa膰 dalej co zaj臋艂o kolejne 20 godzin, a偶 dotar艂 do W贸lki Niedzwieckiej. Tam zosta艂 skierowany przez So艂tysa do gaj贸wki „艁oiny”, gdzie zosta艂 przej臋ty przez oddzia艂 porucznika „艁ukasza” (NN). W nast臋pnych etapach przedosta艂 si臋 prawdopodobnie dzi臋ki lokalnej AK do gaj贸wki w Smolarzynach (pow. Lubelski). Tam zosta艂 przyj臋ty przez rodzin臋 gajowego Jakuba Deca. U rodziny Dec贸w otrzyma艂 fa艂szyw膮 Kenkart臋 i u nich doczeka艂 ko艅ca niemieckiej okupacji. Podobnie jak jego koledzy powr贸ci艂 do domu przebywaj膮c d艂ugi szlak wiod膮cy z Rzeszowa przez Lw贸w, Kij贸w, Odess臋 po Malt臋 i drog膮 morsk膮 do szkockiego Glasgow.

Upami臋tnieni w Tarnog贸rze

W 2012 roku z inicjatywy prezesa Stowarzyszenia Przyjaci贸艂 Tarnog贸ry Edwarda Kaka w pobli偶u miejsca gdzie rozbi艂 si臋 angielski Halifax JP224 zosta艂 ods艂oni臋ty i po艣wi臋cony pomnik upami臋tniaj膮cy miejsce katastrofy oraz mieszka艅c贸w i 偶o艂nierzy BCh, kt贸rzy przyczynili si臋 do akcji ratowania angielskich lotnik贸w. Co roku, w rocznic臋 katastrofy pomnik ten odwiedzaj膮 c贸rki kapitana Thomasa Storeya Jennifer i Susan oraz cz艂onkowie rodzin reszty lotnik贸w. Przez kilka lat rokrocznie przyje偶d偶a艂a tak偶e 偶ona ktp. Storeya Rita Storey.

Warta harcerzy przy pomniku podczas 72. Rocznicy ratowania lotnik贸w w 2016 r. (fot. Muzeum Kedywu)

Szlak Rowerowy „Rita”

Tak偶e z inicjatywy Edwarda Kaka i burmistrza Nowej Sarzyny Andrzeja Rychela w 2017 r. zosta艂a zainicjowana kolejna inicjatywa zwi膮zana z angielskim Halifaxem. 5 czerwca 2017 r. w rocznic臋 wylotu angielskich lotnik贸w z Polski zosta艂 otwarty szlak rowerowy wiod膮cy 艣cie偶kami, kt贸re przemierzyli angielscy lotnicy z polsk膮 partyzantk膮.

W kolejn膮 rocznic臋 w 2022 roku w Tarnog贸rze ods艂oni臋ty zostanie mural na szkole upamami臋tniaj膮cy ostatni lot Halifaxa JP224.


Zobacz nasz film z otwarcia szlaku:

 

MW / MKDAK / Fundacja KEDYW

Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji), Jennifer Elkin „A Special Duty”, Edward Kak – www.tarnogora.info.pl, Mieczys艂aw Potyra艅ski „Historia Oddzia艂u Partyzanckiego „Kmicica” – OP33″.

漏 COPYRIGHT 2016-2022 Fundacja KEDYW. Wszelkie Prawa zastrze偶one. Kopiowanie tekst贸w, zdj臋膰 lub film贸w bez zgody Fundacji KEDYW zabronione!


Pierwsze w Polsce Muzeum Kedywu – elitarnego pionu dywersyjnego Armii Krajowej powstaje z inicjatywy Fundacji KEDYW. Nasza dzia艂alno艣膰 opiera si臋 na wolontariacie i darowiznach ludzi dobrej woli. Bez twojego wsparcia nie osi膮gniemy celu! WESPRZYJ NAS!


Wesprzyj przelewem bankowym na konto:

Konto bankowe: SANBank Nadsa艅ski Bank Sp贸艂dzielczy
Nr konta: 05 9430 0006 0046 7597 2000 0001
KOD SWIFT: POLUPLPR


Lub bezpiecznie kart膮 p艂atnicz膮 przez system p艂atno艣ci PayPal:

[wpedon id=”16500″ align=”left”]