26 sierpnia 1999 r. w USA zmarł Adam Lis ps. „Samborski” – żołnierz Kedywu AK
Adam Lis ps. „Samborski”
5 stycznia 1924 – 26 sierpnia 1999
Żołnierz oddziału dywersyjnego NOW-AK Henryka Paterka ps. „Lew” (Zbydniów)
Żołnierz Kedywu Armii Krajowej (Obwód Nisko-Stalowa Wola)
Żołnierz Kedywu Armii Krajowej (Obwód Przemyśl)
Adam Wiktor Lis urodził się 5 stycznia 1924 r. w Przemyślu w woj. lwowskim (obecnie woj. podkarpackie). Był synem Piotra i Emili z d. Samborska.
W 1938 roku przeprowadził się z rodzicami do Stalowej Woli (woj. podkarpackie) i rozpoczął naukę w stalowowolskim Gimnazjum i Liceum przy ul. Mickiewicza (obecna PSP nr 2). Po wybuchu wojny kontynuował naukę na tajnych kompletach pod kierownictwem profesora Witolda Habdank-Kossowskiego i wkrótce też podjął pracę jako elektryk w administracji osiedla Stalowej Woli. W czasie okupacji pracował także jako operator w Kinie „Stal” Władysława Kubikowskiego na ul. Narutowicza (obecnie sklep Stokrotka).
Konspiracja
Adam Lis wychowywał się w rodzinie patriotycznej co podczas okupacji mocno wpłynęło na jego poglądy i przyszłą działalność konspiracyjną. Jako nastoletni chłopak po wybuchu wojny i zajęciu przez Niemców Stalowej Woli marzył o walce z okupantem w polskim podziemiu. W 1942 roku postanowił podjąć samodzielną działalność konspiracyjną. W marcu tego roku na Pławie (obecnie dzielnica Stalowej Woli) rozbroił niemieckiego żołnierza zdobywając niemiecki pistolet parabellum z futerałem. Następnie w maju włamał się do mieszkania kpt. Meske – oficera Wehrmachtu (przy obecnej ul. ks. Skoczyńskiego 22) zdobywając pistolet maszynowy Bergman, magazynek bębnowy, 2 mundury oficerskie oraz płaszcz i radio. W czerwcu 1942 roku podjął trzecią samodzielną akcję, tym razem rozbroił i odciął kaburę z belgijskim pistoletem „Walther” żołnierzowi z centrali telefonicznej. Po tej akcji akcji Niemcy wyznaczyli 5000 zł. nagrody za wskazanie sprawcy, nikt jednak na ten apel się nie zgłosił.
Zdobyta przez Adama Lisa broń stała się wkrótce przepustką do konspiracji. Po tej akcji nawiązał kontakt z dowódcą oddziału dywersyjnego Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) Henrykiem Paterkiem ps. „Lew” z pobliskiego Zbydniowa. W sierpniu 1942 roku jako osiemnastoletni mężczyzna, spełniając swoje marzenie walki dla ojczyzny zaprzysiężony został przez „Lwa” do jego oddziału dywersyjnego i przyjął pseudonim „Samborski” (od nazwiska panieńskiego matki).
Początkiem 1943 roku Armia Krajowa rozpoczęła konsolidację ówczesnych struktur sabotażu i dywersji, z których wkrótce powstał pion Kierownictwa Dywersji tzw. „Kedyw”. W tym samym czasie Stanisław Bełżyński z polecenia komendanta Obwodu Nisko-Stalowa Wola kpt. Kazimierza Pilata ps. „Zaremba” rozpoczął formowanie Kedywu obwodu, który według nowych dyrektyw Komendy Głównej AK musiał stworzyć każdy okręg i obwód AK. Prawdopodobnie podczas działalności w oddziale „Lwa”, Adam Lis zapoznał oficera stalowowolskiej dywersji AK Stanisława Bełżyńskiego ps. „Kret”, z którym oddział „Lwa” często współpracował podczas różnych akcji dywersyjnych w okolicach Stalowej Woli. W styczniu 1943 roku Stanisław Bełżyński zaproponował Adamowi Lisowi przejście do struktur stalowowolskiej AK, na co Lis się zgodził. W swoich powojennych wspomnieniach, Adam Lis wspominał jedno z jego pierwszych spotkań ze Stanisławem Bełżyńskim w Stalowej Woli pod swoim blokiem przy ul. H-Ż 2 (obecnie ul. ks. Popiełuszki okolice ul. Dmowskiego). Tak wspominał to spotkanie:
„On mnie rozpoznał wychodząc z klatki schodowej i napomknął; rozmawiałem przed chwilą z mamusią, ale nie skorzystał z jej gościnności, bo nie miał czasu. Co Pan jej powie po powrocie do domu? Co powiem? powiem, że Pan jest nauczycielem matematyki na tajnych kompletach! Niezła myśl skomentował „Kret”, ja to powinienem użyć „matematyki”.
Pogoda była licha, zimno, więc poszliśmy do kina do operatorni (kina „Stal” na ul. Narutowicza – przyp. red.). Tam rozmawialiśmy dobrą godzinę. Rozchodziło się mu o przeniesienie mojego członkostwa z placówki „Lwa” Zbydniów do miejscowej komendy.
Zrobiliśmy randkę na spotkanie się w kościele Kapucynów i ustaliliśmy metody komunikacji, bo było jasne, że w domu mnie nikt (nie) skontaktuje z racji mojej matki.
Na jedno z następnych spotkań w kinie, „Kret” przyszedł z „Wójtem” St. Sołtys i stopniowo dowiedziałem się, że on był skoczkiem spadochronowym i zaczął ciąg spotkań i korepetycji w użyciu (walki) noża, ubezwładniania i innych sztuczek używanych przez „Komandosów”. Czasami trudno było dla jednego lub drugiego przyjść do Stalowej Woli, więc po spotkaniu mnie w Rozwadowie na targowisku, poszliśmy na „Górkę” (krypt. bazy Kedywu, przyp. red.) koło stacji (PKP). Tu była inna atmosfera, bardziej centralna operacja. Nikt nikogo nie przedstawiał, nie pytał o powód wizyty, rozmawiano półgłosem, bo zawsze ktoś spał na tapczanie lub na bambetlu. W aluminiowym czajniku woda kipiała na piecyku od czasu do czasu i można się było napić herbaty z niemytych szklanek lub kubków. Garnuszki i kubki były używane gdy przybyło więcej „zwiedzających”. Tu spotkałem „Irkę” i innych ważniejszych konspiratorów, zawsze ten sam sposób byłem przedstawiany przez „Kreta”. To jest „Samborski” mówił za mnie. Nie pytałem, co on komu mówił, ale uważałem, że twarzowe rozpoznanie jest zasadnicze w konspiracji. Ja również nigdy nie pytałem o nic i dlatego nie wiele wiedziałem; ale obiło mi się o uszy, że „Kret” miał dwie córeczki, które były z żoną, ale gdzie? co, i jak? to mnie nie obchodziło. Moim głównym problemem były tłumaczenia się, i wyjaśnienia mojej matce na pytania; dlaczego jesteś późno? gdzie byłeś? z kim? (sprawdzała) i inne ambarasujące pytania dla młodego Akowca….(…)”
Po przejściu Lisa do Kedywu, Stanisław Bełżyński „Kret” był już oficerem dywersji i dowódcą Kedywu Obwodu Nisko-Stalowa Wola, którego tajną bazę dowództwo AK ulokowało w Rozwadowie, na strychu przedwojennego kina (dzisiejszy budynek powstającego Muzeum Kedywu). Gdy nowo powołany Kedyw obwodu pod dowództwem Bełżyńskiego rozpoczął swoją działalność w Rozwadowie, Adam Lis został jednym pierwszych jego żołnierzy i otrzymał polecenie stworzenia pięcioosobowego patrolu, którego mianowany został dowódcą. Wtedy też Adam Lis dodatkowo przeszedł szkolenie w sabotażu i dywersji kierowane przez zrzuconego z Anglii do Polski „cichociemnego” Stanisława Sołtysa ps. „Wójt”.
Akcje z Kedywem
Początkiem 1944 roku Adam Lis uczestniczył m.in. w transportowaniu za rzekę San broni zrzutowej do oddziału dyspozycyjnego Jana Orła „Kmicica”. Później w marcu 1944 roku po aresztowaniu i osadzeniu komendanta ktp. Kazimierza Pilata ps. „Zaremba” brał udział w planowaniu akcji odbicia Pilata z aresztu Gestapo przy dzisiejszej ul. ks. Skoczyńskiego 26 w Stalowej Woli. Ze względu na wcześniejszą pracę i jego znajomość układu elektrycznego i całego zasilana osiedla, powierzono mu przygotowanie planu odcięcia prądu do osiedla podczas akcji. Na czas tej akcji miał być również odpowiedzialny za przygotowanie butelek zapalnych i ich późniejsze rozładowanie nitrogliceryną. Po odbiciu więźniów miał odpowiadać za przetransportowanie ich do Niska lub Rudnika nad Sanem ale akcja ta niestety się nie powiodła gdyż Gestapo wcześniej zdążyło zamordować Pilata i akcję odwołano.
Skierowany do Kedywu Obwodu Przemyśl
6 czerwca 1944 roku aresztowany został przez Niemców łącznik Kedywu Feliks Kidawa ps. „Jeż”. Z związku z aresztowaniem Kidawy, w obawie przed zdekonspirowaniem i aresztowaniem żołnierzy Kedywu, Adam Lis otrzymał rozkaz natychmiastowego opuszczenia Stalowej Woli i zgłoszenia się do Kedywu w Przemyślu. Następnego dnia, 7 czerwca o godz. 9.30 Gestapo otoczyło jego dom przy ul. H-Ż 2 w Stalowej Woli aby go aresztować. Niemcy nie zastali jednak Lisa gdyż dzień wcześniej około 25 minut po aresztowaniu Kidawy był już w drodze do Przemyśla.
W Kedywie obwodu przemyskiego służył niecałe dwa miesiące, czyli do wejścia sowieckiej Armii Czerwonej. 26 lipca 1944 roku podczas obrony Przemyśla w ramach akcji „Burza” uczestniczył w ostatniej akcji z Kedywem przemyskim. Wówczas wycofujący się Niemcy próbowali zaminować i wysadzić koszary wojskowe przyległe do ul. Św. Jana w Przemyślu. Skierowany do akcji obrony koszarów Lis, z kilkoma żołnierzami natrafili na Niemców próbujących wysadzenia budynków. Podczas próby przerwania przewodów elektrycznych przez żołnierzy AK rozegrała się bitwa z Niemcami. W czasie ostrzeliwania Niemców Adam Lis znalezioną siekierą przerąbał, jak się później okazało, główny przewód do detonatora ładunku wybuchowego i do detonacji nie doszło. W tym samym czasie pojawił się oddział dywersyjny „Gniewosza”, który zaatakował Niemców i wyparł ich z terenu koszar. Niemcom nie udało się wysadzić koszar i budynki zostały uratowane.
Ucieczka z Polski
Po wojnie z Niemcami Adam Lis pozostał w Przemyślu i ukończył Liceum im. Kazimierza Morawskiego. W tym czasie zaczął być poszukiwany przez NKWD i UB więc zaczął używać fałszywych dokumentów jako Wiktor Dubik. Po ukończeniu Liceum w Przemyślu przeprowadził się do Lublina gdzie rozpoczął studia medyczne. W czasie studiów w Lublinie rozpoznany został przez UB, więc musiał znów uciekać, tym razem udał się do Krakowa, skąd wkrótce przedostał się do czeskiego Pilzna, a następnie do Monachium w Niemczech, skąd wkrótce udało mu się wyjechać do USA.
Kariera w USA
Adam Lis przybył do USA 27 lutego 1947 roku przez Nowy York statkiem „S/S Marine Flasher” i tam już pozostał do końca swojego życia. W 1949 roku uzyskał tytuł licencjacki w mikrobiologii na Uniwersytecie w Arkansas w stanie Kansas, i następnie w 1960 ukończył studia biochemiczne i medycynę uzyskując stopień doktora biochemii na Uniwersytecie Berkley College of Chemistry, w Berkley w Kalifornii.
W latach 1963-1977 jako profesor wykładał na University of Oregon Medical School (obecnie OSHU School of Medicine) w Portland w stanie Oregon. Po ukończeniu pracy na uniwersytecie założył i prowadził do 1984 roku „The Intermediary Metabolism Institute” (pol. Instytut Pośredniczących Metabolizmów) – pierwszą w USA instytucję prowadzącą badania metabolizmu. Następnie w 1985 roku założył stowarzyszenie „Health Advocacy Associates”, zajmujące się pomocą zdrowotną ubogich i nowo przybyłych do USA imigrantów. Stowarzyszenie wspomagało także osoby starsze w uzyskaniu opieki zdrowotnej.
W 1969 roku powołał pismo naukowe pt. „Physiolology, Chemistry & Physics” (Fizjologia, Chemia i Fizyka), w którym pełnił funkcję redaktora naczelnego w latach 1969-1983. W czasie swojej kariery bywał częstym gościem różnych amerykańskich i europejskich uniwersytetów, na których wygłaszał wykłady i referaty. Jako profesor nauk medycznych należał do czołowych światowych towarzystw i stowarzyszeń naukowych.
Emerytura
W 1993 roku Adam Lis przeszedł na emeryturę i zaangażował się w życie swojej parafii im. św. Stanisława w Portland (Oregon), wówczas prowadzonej przez księży z Chorwacji. Dzięki negocjacjom Adama Lisa z Archidiecezją w Portland i ojcami Towarzystwa Chrystusowego posługującego Polonii amerykańskiej udało mu się wynegocjować posługę polskich księży w.w. parafii, w której polscy księża Chrystusowcy posługują po dziś dzień.
W latach 90-tych został autorem wspomnień z lat konspiracji, które napisał i wydał w języku angielskim pt. „Teenager’s diary”.
Odznaczenia
Za zasługi dla Armii Krajowej podczas akcji „Burza” został awansowany na stopień sierżanta podchorążego i otrzymał Krzyż Zasługi z Mieczami. Za działalność naukową w dziedzinie medycyny został odznaczony w 1973 roku przez akademię medyczną Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Medalem Mikołaja Kopernika.
Był żonaty dwa razy, najpierw z Elaine i następnie z Diane. Miał dwóch synów Richarda i Adama oraz dwie córki Janinę i Victorię.
Adam Lis zmarł po ciężkiej chorobie 26 sierpnia 1999 roku w USA, w mieście Portland gdzie mieszkał przez wiele lat. Spoczywa na cmentarzu River View Cemetery w Portland.
Cześć Jego Pamięci!
MW / MKDAK
Bibliografia: Archiwum Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (w organizacji), Wspomnienia Adama Lisa (maszynopis). Wspomnienia Bolesława Maślacha, Kronika ŚZŻAK Koło Obwodu Nisko Stalowa Wola, Przegląd Historyczny XXXIX 1984 r.
© COPYRIGHT 2016-2024. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody zabronione!